Ubiła masło na Eurowizji i stała legendą. Teraz oceniła show Steczkowskiej
Występ Justyny Steczkowskiej w preselekcjach do Eurowizji 2025 budzi sporo emocji, ale czy przejdzie do historii konkursu? O ocenę w rozmowie ze Światem Gwiazd pokusiła się Paula Tumala, która w 2014 roku ubijała masło, czym zawojowała Europę.
Justyna Steczkowska jedzie na Eurowizję 2025
Justyna Steczkowska bezapelacyjnie wygrała polskie preselekcje. 14 lutego zgarnęła zdecydowaną większość głosów od widzów, którzy decydowali o wyborze reprezentanta Polski. Już 13 maja wystąpi w Bazylei, gdzie zaśpiewa piosenkę “Gaja”.
Występ Steczkowskiej w preselekcjach niesie się szerokim echem. Internauci aktywnie komentują widowisko, jakie 53-letnia artystka zafundowała widzom. Wielu nie może wyjść z podziwu nad kondycją Polki, która na Eurowizję wraca pod 30 latach, co stanowi nowy rekord w historii konkursu.
Dotychczas najdłuższą przerwę pomiędzy pierwszym a ostatnim występem na Eurowizji miała Greczynka Anna Vissi. Wynosiła ona 26 lat.
Show to nieodłączny element Eurowizji, o czym doskonale wiedzą Cleo, Donatan i towarzysząca im w 2014 roku na scenie w Kopenhadze Paula Tumala.
Paula Tumala legendą Eurowizji dzięki ubijaniu masła
11 lat temu Tumala ubijała masło w rytm przeboju “My Słowianie”. Poszło jej to na tyle dobrze, że dziś jest legendą Eurowizji. Scena z jej udziałem jest regularnie przywoływana podczas kolejnych edycji muzycznego widowiska. Należy to rozpatrywać w kategoriach wyczynu, patrząc na bogatą historię Eurowizji i liczbę występów, które pojawiają się co roku.
Paula Tumala dla Świata Gwiazd skomentowała występ Justyny Steczkowskiej z preselekcji. Oceniła, czy ma on szansę przejść do historii tak samo, jak jej zmysłowe ujęcia z maselnicą.
Paula Tumala o występie Justyny Steczkowskiej w preselekcjach do Eurowizji 2025
Tumala z sentymentem wraca do czasów Eurowizji w Kopenhadze:
Zawsze miło wspominam czas Eurowizji, chociaż minęło już 11 lat od naszego występu. Zazdroszczę pani Justynie tych emocji, które czekają ją w Szwajcarii. Widziałam jej występ w preselekcjach – zaczęła opowieść w rozmowie z nami.
Słynna “Słowianka” jest przekonana, że Steczkowska będzie kolejną reprezentantką Polski, którą widzowie Eurowizji zapamiętają na długo:
Jestem zachwycona piosenką pt. "Gaja", ale i jej kondycją. Ona skończyła 50 lat, ale zachowywała się na scenie jak nastolatka. Musiała sporo do tego ćwiczyć, co jej się bardzo chwali. Tańczyła, śpiewała i jeszcze wprowadziła elementy akrobacji. To było na światowym poziomie. Do tego ciekawa kreacja, która podkreślała jej idealną figurę. Petarda. Na pewno zapadnie w pamięć na długie lata, jeśli w ten sposób pokaże się Europie – mówi Tumala w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Co więcej Tumala nie ukrywa, że jest spora szansa, że jeszcze kiedyś wspólnie z Cleo pokaże się europejskiej publiczności:
Trzymam kciuki, żeby udało się jej doskonale wypaść na Eurowizji. Pani Steczkowska udowodniła, że po 30 latach można wrócić i jeszcze lepiej się zaprezentować. Może i my kiedyś jeszcze zaśpiewamy i zatańczymy z Cleo na tego rodzaju imprezie. Wszystko jest możliwe – zakończyła rozmowę ze Światem Gwiazd, dając fanom nadzieję na powrót na eurowizyjną scenę.
Trzymamy kciuki za Justynę i jak najlepszy wynik w Bazylei. Poniżej jej występ z krajowych eliminacji, który jest najchętniej oglądanym na oficjalnym kanale Eurowizji spośród wszystkich wybranych jak dotąd propozycji.
