Urna Jadwigi Brańskiej wciąż nie dotarła do Polski. Ujawniono, kiedy odbędzie się ostatnie pożegnanie

Odeszła wielka gwiazda

24 października 2024 roku w wieku 89 lat odeszła Jadwiga Barańska, niezapomniana ikona polskiego kina, rozpoznawalna głównie dzięki roli Barbary Niechcic w filmie „Noce i dnie”. Za tę wybitną kreację aktorka otrzymała Srebrnego Niedźwiedzia na Festiwalu Filmowym w Berlinie, a w 1975 roku produkcja zdobyła nominację do Oscara. To jedno z jej największych osiągnięć, które na zawsze zapisało się w historii polskiej kinematografii.

Barańska przez całe życie pozostawała związana z reżyserem Jerzym Antczakiem. Razem stworzyli nie tylko niezapomniany duet artystyczny, lecz także prywatny, który przetrwał blisko 70 lat. Para artystów przez dziesięciolecia wspólnie budowała swoje dziedzictwo, tworząc dzieła, które do dziś są cenione w polskiej kulturze.

Wyjątkowy pogrzeb gwiazdy

W intencji zmarłej Jadwigi Barańskiej w Warszawie zostanie odprawiona msza święta. Odbędzie się ona w tym samym czasie, gdy prochy aktorki będą składane na cmentarzu Forest Lawn Memorial Park w Los Angeles.

W kościele zebrali się rodzina, przyjaciele oraz wielbiciele, by pożegnać ją w duchowej łączności z ceremonią odbywającą się w Stanach Zjednoczonych.

Podaję za Wojciechem Majcherkiem i potwierdzam: 20 listopada — w środę — o godz. 13 w Kościele Środowisk Twórczych na pl. Teatralnym w Warszawie odbędzie się msza święta pożegnalna w intencji zmarłej 24 października Jadwigi Barańskiej. Tego dnia w Los Angeles odbędzie się pogrzeb wybitnej aktorki. W Warszawie będziemy się łączyć z Panem Jerzym Antczakiem i wszystkimi bliskimi śp. Jadwigi Barańskiej – napisał ks. Andrzej Luter.

Teraz już wiemy, kiedy artystka zostanie pochowana w ojczyźnie.

Znamy datę pogrzebu Jadwigi Barańskiej w Polsce

Ostatnią wolą Jadwigi Barańskiej było spocząć w Polsce, z którą była najsilniej związana przez całe życie, mimo że od ponad 50 lat mieszkała za granicą. Aktorka po latach przyznała, że decyzja o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych, podyktowana propozycją objęcia przez jej męża stanowiska w ambasadzie, była natychmiastowa. Paradoksalnie, nawet sukces "Nocy i dni" nie ułatwił małżeństwu Barańskiej i Jerzego Antczaka pracy w kraju.

Doświadczenia z dzieciństwa, w tym śmierć rodziców i konieczność pracy w fabryce, ukształtowały jej priorytety, przez co ceniła bliskość innych ludzi ponad wszystko. Chociaż mieszkała w Ameryce, wciąż często odwiedzała Polskę, opłacała podatki i utrzymywała stały kontakt z przyjaciółmi. Z tego powodu bez wahania zrezygnowała z dalszej kariery aktorskiej na rzecz wspólnego życia z rodziną.

Ostateczny pochówek ma się odbyć 21 października, czyli dokładnie w dniu, w którym Jadwiga Barańska obchodziłaby swoje 90. urodziny.