Gwiazda obnaża kulisy świata disco-polo. Mówi o kontrowersyjnych zwyczajach. "Jest to normalne"
Gwiazda disco-polo mówi całą prawdę o używkach i alkoholu w branży. Szczera odpowiedź na pytanie naszej reporterki może zaskoczyć.
Karpowicz z Topky o alkoholu i używkach w branży disco-polo
W rozmowie z Paulą Karpowicz z Topky, nasza reporterka postanowiła podrążyć temat legendarnego imprezowego stylu życia gwiazd disco-polo. Odpowiedź jest zaskakująca.
Wiesz co, no jakby nie ukrywam, że jest to normalne. Tak widnieją w branży różne używki, jest alkohol. Napatrzyłam się na to dużo. Lubię tylko białe wino, bo po czerwony boli głowa - stwierdziła.
I dodała, że sama unika alkoholu, ale wie, że w branży to raczej ona należy do rzadkości.
Zawsze spotykam się z tym, że jak przyjeżdżamy, to zazwyczaj w garderobie faktycznie jest ten alkohol i ludzie się pytają, czy chcesz drinka, czy coś wypiję i zawsze jak jest odpowiedź, że nie, to też pytają, czy my się dobrze czujemy. Wielokrotnie spotykam się z tym, że ludzie w ogóle nie wierzą, że ja nie piję. Ja słuchajcie, nawet na własnym ślubie się nie napiłam, na panieńskim się nie napiłam w ogóle. Mnie do tego nie ciągnie. To nie jest tak, że kiedyś się zraziłam czy że mam jakieś złe doświadczenia. Po prostu chyba jakoś tak. […] To nie jest tak, że całkowicie, bo tam jakoś drinka się oczywiście, że napije. Więc akurat mój zespół Angela i Paula Topki to nie, ale faktycznie są zespoły, które tam lubią sobie popić. No ale to też nie jest złe. Nie uważam, że to też jest tak, że wszyscy muszą być abstynentami. Bez przesady. No jak ktoś sobie wypije drinka, a potem ma super energię na scenie, to bez przesady wszystko dla ludzi, wszystko z głową.
Polecamy całą rozmowę.
