Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle polityka quizy
Swiatgwiazd.pl > Tylko u nas > "Nie udzielę wywiadu". Mandaryna usłyszała pytanie o Sopot i "Ev'ry nigt". Mocna reakcja
Łukasz Ossowski
Łukasz Ossowski 30.03.2025 15:28

"Nie udzielę wywiadu". Mandaryna usłyszała pytanie o Sopot i "Ev'ry nigt". Mocna reakcja

Marta Wiśniewska, czyli słynna Mandaryna zdecydowała się udzielić wywiadu dla Świata Gwiazd. Wyjawiła, co wydarzyło się podczas słynnego już występu w Sopocie. 

Mandaryna o występie w Sopocie

Występ Mandaryny na festiwalu w Sopocie w 2005 roku to jedno z najbardziej pamiętnych wydarzeń w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Marta Wiśniewska, znana jako Mandaryna, wystąpiła podczas Sopot Festival, prezentując swój utwór "Ev’ry Night". Niestety, jej występ został zapamiętany głównie z powodu problemów wokalnych – artystka śpiewała na żywo, a jej wykonanie daleko odbiegało od wersji studyjnej.

Publiczność oraz media skrytykowały występ, a nagranie szybko stało się wiralem w polskim internecie. Mimo negatywnej reakcji, kariera Mandaryny nie załamała się całkowicie – nadal koncertowała i wydawała kolejne utwory.

Warto jednak zauważyć, że ten występ stał się jednym z najbardziej ikonicznych momentów polskiej popkultury, często wspominanym w kontekście występów live i autotune'u w muzyce pop. O to, co wydarzyło się podczas występu Mandaryny, zapytał Mateusz Szymkowiak. 

Oj to już są dla mnie tak zgrane karty. Wiem, że tym singlem zamknęłam te drzwi. Więc to, co było, to było. Kto wie, ten wie. Ci ludzie, którzy chcieli mi pstryczka w nos dać, to dali. 

Mateusz Szymkowiak zapytał, czy swój udział w tym mogła mieć Katarzyna Kanclerz. 

Nie wiem tego. Nie chce wymieniać żadnych nazwisk. Nigdy do tego nie usiadłam, żeby się zastanowić, kto mógłby wtedy się do tego jakoś przyczynić. Tak to zostawiam i stawiam kropkę. 

Czy występ w Sopocie i to, co się później działo było dla Mandaryny traumą?

Trzeba to sobie wyobrazić. Sufit ci się na głowę wali, chociaż nie do końca wszystko to jest twoja wina. To nie było łatwe. Dla mnie to jest nędzny, mały wypadek przy pracy. 

Czy Marta ma żal do Roberta Kozyry, który na żywo miażdżył ten występ?

Nie mam. W ogóle mnie to już nie zajmuje. To jest dobry temat dla dziennikarzy. Wyrosła z tego taka bańka, że ja tym dzisiejszym twoim wywiadem mówię ostatnie słowo na ten temat i już nie udzielę żadnego wywiadu na temat tego miejsca - podsumowała Marta. 

Zapraszamy do wysłuchania całej, bardzo ciekawej rozmowy z Mandaryną. 

Mandaryna i Mateusz Szymkowiak, fot. SwiatGwiazd