Pałys ujawniła największe kłamstwo Kipiel-Sztuki: "Lubiła mitologizować". Dopiero po śmierci ją zdemaskowała
Renata Pałys przez wiele lat współpracowała na planie serialu "Świat według Kiepskich" z Marzeną Kipiel-Sztuką. Aktorki połączyła silna więź również poza planem zdjęciowym. W rozmowie ze Światem Gwiazd zdradziła prawdę o życiu przyjaciółki. To wyszło dopiero po jej śmierci.
Renata Pałys zdradza prawdę o Marzenie Kipiel-Sztuce
Utalentowane aktorki dały się poznać szerszej publiczności za sprawą kultowego serialu komediowego "Świat według Kiepskich". Z czasem zaczęły przyjaźnić się także poza planem zdjęciowym. Renata Pałys w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem opowiedziała o charakterze ich znajomości. Zawsze była blisko przy Marzenie Kipiel-Sztuce gdy ta tego najbardziej potrzebowała.
To było tak, że Marzena w moje życie zawsze jakoś tam wkraczała w momencie, kiedy ja jej byłam potrzebna. Ja nie powiem tak, że Marzena mi nie była potrzebna, ale ja nie miałam czasu na życie Marzeny. Zawsze służyłam jej pomocą i tutaj to mówię bez ulepszania swojego życia, zawsze mogła na mnie liczyć i sama mówiła "Wiesz, że ja mogę tylko na ciebie liczyć". Natomiast ja nie miałam potrzeby, żeby na nią liczyć - przyznała nam aktorka.

To właśnie koleżanka z planu zajęła się organizacją pogrzebu gwiazdy. Ostatnie pożegnanie Marzeny Kipiel-Sztuki było pełne kolorów i upamiętnienia radosnej strony aktorki. Wszyscy zapamiętali ją jako uśmiechniętą Halinkę. Ona sama skrywała jednak kłamstwo, które wyszło na jaw dopiero po jej śmierci.
Renata Pałys po raz pierwszy powiedziała, o jakich manipulacjach dopuściła się Kipiel-Sztuka. Mało kto wiedział, że tak wyglądało jej życie prywatne.
To jest coś takiego, że Marzena po pierwsze trochę mitologizowała. Po drugie była też autorem tego wszystkiego, co ją w życiu spotkało. Ona bardzo lubiła podkreślać, że to jej życie było bardzo ciężkie, ale powiedzmy sobie szczerze, że tak chciała żyć. Mnie jest jakoś tak nieporęcznie o tym mówić, ale chociażby te mity o tych trzech mężach, którzy zmarli. Przecież to była nieprawda. Tylko jeden jej mąż, ostatni, zmarł jak była w związku. Z pierwszym była chyba z 20 lat po rozwodzie jak on zmarł i miał swoją rodzinę, z drugim w ogóle nie była mężatką. I również nie była z nim jak zmarł. Lubiła mitologizować. Są takie osoby, tacy aktorzy, tacy artyści; lubią swoje życie na użytek prasy, internetu i tak dalej stworzyć alternatywne życie. Równoległe. I taką osobą była Marzena - wyznała.
Życie uczuciowe Marzeny Kipiel-Sztuki od lat budziło zainteresowanie z uwagi na trzech mężów. Z żadnych z nich aktorka nie doczekała się dzieci. Wyznanie jej serialowej przyjaciółki rzuca natomiast zupełnie nowe światło na słynną gwiazdę.







































