Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Telewizja > Wielki powrót do TVP? O ich odejściu mówiła cała Polska, a teraz... "Może to jest szansa"
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 05.11.2023 22:18

Wielki powrót do TVP? O ich odejściu mówiła cała Polska, a teraz... "Może to jest szansa"

TVP
Czy dziennikarze wrócą do TVP?, fot. KAPiF

TVP drży w posadach. Zmiany, które prowadzono od czasu rządów Jacka Kurskiego, teraz mogą całkiem zmienić kierunek. Czy dziennikarze, którzy odeszli lub zostali zwolnieni z Telewizji Polskiej, teraz do niej wrócą? Ich odpowiedzi są bardzo zdecydowane.

TVP: zmiany po wyborach parlamentarnych

Donald Tusk już na spotkaniach wyborczych zapowiadał wielkie zmiany w TVP. Po tym, jak w wyborach parlamentarnych większość sejmową uzyskała opozycja, będzie miał okazję zrealizować swoje obietnice i wprowadzić reformy.

Będziemy potrzebowali dokładnie 24 godzin, żeby pisowska telewizja rządowa zamieniła się w publiczną. Nie będziemy potrzebowali ustawy. Nie będziemy potrzebowali zgody prezydenta Dudy. Mamy mechanizmy prawne, które z dnia na dzień przywrócą kontrolę społeczną telewizji publicznej – obiecywał polityk w Bydgoszczy.

Serwis WirtualneMedia informuje, że plany reform obejmują powołanie zarządu komisarycznego w Telewizji Polskiej. W ten sposób opozycja mogłaby wprowadzać zmiany z pominięciem zdominowanej przez PiS Rady Mediów Narodowych. Nowym prezesem miałby zostać ponownie Janusz Daszczyński, którego w 2016 zastąpił Jacek Kurski.

W 2016 roku w Telewizji Polskiej doszło do potężnych zmian kadrowych. Wielu dziennikarzy straciło wtedy pracę. Czy teraz wrócą? Ci najważniejsi nie mają wątpliwości, szczegóły poniżej.

"Królewskie" życie Jarosława Olechowskiego, Ogórek to przy nim wcielenie skromności. Tak ustawił się były szef "Wiadomości" Były szef TVP przerywa milczenie i ujawnia całą prawdę o Jacku Kurskim i jego żonie. To właśnie działo się za zamkniętymi drzwiami!

Kto stracił pracę w TVP po 2016? Czy zwolnieni dziennikarze wrócą?

Do najbardziej znanych dziennikarzy, którzy odeszli z TVP w 2016 roku, należy Maciej Orłoś. Z telewizją publiczną był związany od 1991 i stał się kultowym prowadzącym „Teleexpressu”. Odchodząc, tłumaczył, że program przestał być oazą wolności słowa. W ostatnich latach prężnie działa w internecie. W serwisie YouTube założył kanał, gdzie prowadzi program „W telegraficznym skrócie”. Czy chciałby poprowadzić podobny format w Telewizji Polskiej?

Nic nie jest niemożliwe, zwłaszcza teraz, gdy tradycyjna telewizja traci odbiorców, a pozyskuje ich internet. Może to jest szansa, by powalczyć o nowych widzów? Jeśli telewizja publiczna nie chce stać w miejscu, to powinna pomyśleć o połączeniu formatów telewizyjnych i internetowych – mówi Orłoś w rozmowie z portalem WirtualneMedia.

Powrót rozważa też Artur Orzech, czyli kultowy komentator kolejnych edycji Konkursu Piosenki Eurowizji. W 2020 w tej roli zastąpił go Marek Sierocki. Dziennikarz przyznaje, że jeśli padnie taka propozycja, „a Telewizja Polska będzie taką Telewizją Polską, o jakiej większość z nas marzy”, to chętnie wróci do swojej funkcji.

A co o sprawie myśli Hanna Lis? Tak mocnych słów z jej strony się nie spodziewaliśmy, szczegóły poniżej.

Maciej Orłoś.jpg
Maciej Orłoś, fot. KAPiF

Dziennikarze, którzy stracili pracę w TVP: Hanna Lis, Jarosław Kulczycki, Dariusz Łukawski

„Czystka” dziennikarska w 2016 roku objęła wiele znanych nazwisk. Dariusz Łukawski został zwolniony jako jeden z pierwszych. Wcześniej pracował w „Teleexpressie” i „Panoramie”. Jako dyrektor publicystyki w TVP2 odpowiadał za relacje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, program „Tomasz Lis na żywo” i Festiwal Zaczarowanej Piosenki Anny Dymnej. On na razie nie ma planów powrotu, ale nie wie, co wydarzy się w przyszłości. Inną postawę prezentuje Jarosław Kulczycki.

Jeżeli nastąpi radykalna zmiana w Telewizji Polskiej i znowu będzie tam można uprawiać dziennikarstwo, to bardzo chętnie wrócę. Na razie jest to maszyna propagandowa, w której pracują partyjni funkcjonariusze – wyznał dziennikarz.

Wygląda na to, że najbardziej pesymistyczne podejście prezentuje Hanna Lis. Zwolniono ją w styczniu 2016, zaraz po tym, jak rządy objął Jacek Kurski. Teraz mówi, że nie wyobraża sobie, jak można byłoby na powrót uczynić z Telewizji Polskiej obiektywne, niezależne media publiczne.

Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga, by w dającym się przewidzieć czasie móc sobie wyobrazić, że z czegoś, co dziś jest agresywną tubą propagandową jednej partii, można zrobić telewizję na wzór BBC. Chwilowo jest mi dobrze, tu gdzie jestem. Realizuję swoje projekty i nie tęsknię za dużymi mediami. Od ponad siedmiu lat jestem poza telewizją publiczną i nie narzekam – deklaruje dziennikarka.

A kogo wy chcielibyście znów zobaczyć w Telewizji Polskiej?

Hanna Lis.jpg
Hanna Lis, fot. KAPiF
Artur Orzech.jpg
Artur Orzech, fot. KAPiF
Jarosław Kulczycki.jpg
Jarosław Kulczycki, fot. KAPiF
Dariusz Łukawski.jpg
Dariusz Łukawski w 2005, fot. KAPiF

Źródło: Wirtualne Media

Tagi: TVP