Wieści o śmierci nadeszły w nocy. Fani "Shreka" są zdruzgotani. "Moje dzieciństwo"
W zeszłym roku fani Shreka byli zdruzgotani śmiercią Jerzego Stuhra, który wcielał się w kultową rolę Osła. W 2026 ma mieć miejsce premiera kolejnej części filmu - polscy fani martwią się, kto zagra tę kultową rolę. Niestety, teraz doszły do nas wieści o kolejnej śmierci związanej z produkcją.
Kto zmarł w 2024?
Rok 2024 okazał się wyjątkowo trudnym czasem dla świata kultury i sztuki - zwłaszcza w naszym kraju. Pożegnaliśmy wielu znanych i cenionych artystów, zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Straty te pozostawiły głębokie ślady w sercach fanów, którzy wielokrotnie wyrażali swój smutek i żal w mediach społecznościowych.
W Polsce rok ten przyniósł odejście takich osobistości jak Stanisław Tym, legenda polskiego kina komediowego i teatru. Za granicą również przyszło nam żegnać ikony - znanych aktorów, muzyków, i twórców kultury, którzy przez lata wzbogacali życie milionów ludzi na całym świecie.
Nie żyje legenda polskiego aktorstwa. Grała do samego końca, nie doczekała sylwestrowych fajerwerków Nowy rok i od razu taki cios. Nikt go nie zastąpi. Niewyobrażalna strata dla polskiej muzykiZmarł Jerzy Stuhr
W lipcu 2024 roku świat obiegła wiadomość o śmierci Jerzego Stuhra. Aktor, który odszedł 9 lipca w wieku 77 lat, był jedną z najbardziej cenionych postaci polskiej sceny teatralnej i filmowej. Do końca pozostawał aktywny zawodowo - jeszcze w lutym pojawił się na premierze spektaklu "Geniusz”. Jego odejście było ogromnym ciosem dla fanów oraz środowiska artystycznego.
Choć Stuhr wystąpił w wielu wspaniałych rolach, dla wielu jego najlepszą rolą już na zawsze pozostanie Osioł ze "Shreka”. W polskiej wersji animacji stworzył kreację, którą niektórzy uznają za lepszą od oryginału, gdzie bohaterowi głosu użyczył Eddie Murphy.
Stuhr z wielkim wyczuciem oddał charakter Osła - jego energię, wesołość, ale i emocjonalną głębię. Jerzy Stuhr włożył w tę rolę całe swoje serce i talent, czyniąc Osła jednym z najważniejszych bohaterów w historii polskiego dubbingu. Niestety, do fanów filmu nadeszły kolejne smutne wieści.
Nie żyje Perry - pierwowzór Osła ze Shreka
Zmarł Perry, osioł, który był inspiracją dla postaci dubbingowanej przez Eddiego Murphy’ego w oryginalnym "Shreku”. Zwierzę, które swoim wyglądem i zachowaniem wpłynęło na kształt kultowej postaci, było ulubieńcem twórców filmu. O jego śmierci poinformował Barron Park, w którym osioł spędził swoje życie. Zmarł 2 stycznia, przeżywszy 30 lat.
Fani w sieci nie kryją swojej rozpaczy:
- To takie smutne. Moje dzieciństwo
- Dzięki niemu mieliśmy tak cudowne dzieciństwo. Straszna strata
- Przykro bardzo. Osioł był najlepszą postacią dzięki Perry'emu
Jego zabawne wybryki, wyjątkowa ekspresja i żywiołowy charakter zwierzęcia stały się podstawą do stworzenia jednej z najbardziej pamiętnych animowanych postaci.
Perry, osioł, który był inspiracją dla postaci Eddiego Murphy'ego w oryginalnym filmie Shrek wydanym w 2001 roku, zmarł w wieku 30 lat. Według strony internetowej Barron Park, osły na wolności żyją zazwyczaj od 25 do 30 lat, ale przy ludzkiej opiece mogą czasami dożyć 40 lat - czytamy.