Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Telewizja > Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Prowadzący nie mogli wytrzymać ze śmiechu
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 24.03.2022 09:58

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Prowadzący nie mogli wytrzymać ze śmiechu

Nowakowska, Wolny
screen/Pytanie na śniadanie

Niecodzienna wpadka przerwała poniedziałkowe wydanie programu "Pytanie na śniadanie". Zarówno widzowie, jak i prowadzący oniemieli, kiedy do rozmowy o nowym wariancie koronawirusa w Polsce włączył się syn jednego z ekspertów. Prowadzący nie mogli powstrzymać śmiechu.

Wpadka na wizji w "Pytaniu na Śniadanie"

Poniedziałkowy odcinek popularnego porannego programu „Pytanie na śniadanie” zapowiadał się zwyczajnie. Rozmowy prowadzili Ida Nowakowska oraz Tomasz Wolny.

Jednym z tematów spotkania był nowy wariant koronawirusa, Omikron. W studiu zagościł pulmonolog dr Tomasz Karauda, a za pomocą video chatu połączył się także dr Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego (ICM) Uniwersytetu Warszawskiego. Jednak to nie poruszane w dyskusji kwestie wywołały największe zdumienie u prowadzących i ich gości.

Wszyscy oniemieli, gdy w pewnym momencie okazało się, że do rozmowy dołączył ktoś jeszcze.

"Mistrz drugiego planu" na żywo

Dr Rakowski podczas emisji programu przebywał wraz z rodziną na urlopie w górach. Zarówno widzowie, jak i prowadzący oniemieli, kiedy w zasięgu kamery doktora Rakowskiego pojawił się niespodziewany bohater.

- O, tu właśnie mój syn się dołączył, zniecierpliwiony na narty — usłyszeli uczestnicy rozmowy od lekko zażenowanego gościa.

Natomiast niczym niespeszony chłopiec w tle kontynuował rozmowę, poprawiając ojca. Chodziło o książkę, której nie mógł znaleźć.

pytanie na śniadanie
Wpadka Pytanie na śniadanie

Niekontrolowana reakcja prowadzących na wpadkę w "Pytaniu na śniadanie"

Niespodziewany "komunikat" wywołał salwę śmiechu w studiu. Prowadzący z rozbawieniem komentowali niecodzienne zajście. Prowadzący zachęcili nawet Ignasia — bohatera całej sytuacji — do pozdrowień, jednak na to rozmówca nie wyraził już chęci.

- Chyba Ignaś wyłączył prąd i pobiegł na narty. Powiedział: Nie będę nikogo pozdrawiać, lecimy na narty - stwierdziła ze śmiechem prowadząca Ida Nowakowska

Zaś Tomasz wolny podsumował całe zajście słowami:

- To są momenty, które w telewizji na żywo kochamy najbardziej.

Źródło: TVP

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

1. Gwiazdor "M jak miłość" pokazał chłopaka? Do sieci wpadło dwuznaczne zdjęcie 2. Smutne doniesienia ws. Franciszka Pieczki. "Ja się śmierci nie boję" 3. Derulo usunął wpis o Sylwestrze. Jacek Kurski ma powód do smutku?

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].