Wybrał się na trening i już z niego nie wrócił. Tragiczna śmierć gwiazdy polskiego sportu. Osierocił dwoje dzieci
W 2025 roku, bardzo wiele gwiazd polskiego i światowego formatu zmarło. Fani są zaskoczeni, ponieważ przyszła wiadomość o kolejnej tragicznej śmierci. Tym razem okazało się, nie żyje gwiazda polskiego sportu. Poszedł na trening i już z niego nie wrócił. Osierocił dwójkę dzieci.
Odchodzą gwiazdy dziennikarstwa
Jak już wspominaliśmy na początku 2025 roku odeszło bardzo wiele znanych osób. W ostatnich dniach między innymi przyszły informacje o ty, że nie żyje dziennikarz sportowy, urodzony 27 października 1946 roku w Międzyrzeczu Podlaskim. Całą swoją karierę dziennikarską był związany tylko z jedną redakcją. Mowa oczywiście o "Przeglądzie Sportowym". Pracował tam od 1970 roku.
Maciej Petruczenko miał 78 lat. Pozostał aktywny do końca swoich dni. Gościł na wielu imprezach lekkoatletycznych. Ostatnio również był widziany na balu mistrzów sportu. Zmarł 27 stycznia nad ranem.
Wnuczka dziennikarza wrzuciła poruszający wpis w social mediach.
Klasyczny dziadek Maciej… 🥹❣️Postawił kropkę nad i! - napisała cytując Przegląd Sportowy, który napisał, że Maciej nie chciał dzwonić po pogotowie, bo musiał skończyć tekst.
Odchodzą znani z telewizji
To jednak nie koniec tragicznych wieści. Ponieważ W 2025 roku także pożegnał się z widzami na zawsze Jack De Mave. Aktor, którego wszyscy kochali za rolę leśniczego w kultowym serialu "Lassie", oraz z występów w telenoweli znanej na całym świecie - mowa o "Modzie na sukces". Przyczyną śmierci artysty były komplikacje po zawale serca, którego De Mave doznał pod koniec zeszłego roku. Aktor zmarł 16 stycznia w hospicjum w Macon w stanie Georgia. Miał 91 lat.
W poniedziałek, 27 stycznia 2025 roku, byliśmy świadkami ostatniego pożegnania męża Ewy Bem, Ryszarda Sibilskiego. Znany producent telewizyjny zmarł 17 stycznia.
Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwa pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia , choć tak mężnie walczył musiał przegrać . Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku - napisała piosenkarka.
O uroczystościach pogrzebowych Ryszarda Sibilskiego więcej przeczytacie TUTAJ .
Nie żyje Jan Wydra
Jednak wstrząsającą informacją jest tragiczna śmierć polskiej gwiazdy sportów górskich. Okazuje się, 26 stycznia 2025 roku, około godziny 19:30, sportowiec Jan Wydra odbywał trening. Poruszał się po drodze prawidłowo, czyli lewą stroną drogi powiatowej w Wilczycach. Nie było tam chodnika.
Jak informuje serwis dts24.pl Jan Wydra posiadał na sobie elementy odblaskowe. Sportowiec został potrącony przez wymijający go samochód. Niestety ratownicy medyczni nie byli w stanie go uratować. Osierocił dwójkę dzieci.
W mediach społecznościowych pojawił się wpis informujący o śmierci polskiego biegacza górskiego:
Niestety, mamy przykrą wiadomość. Wczoraj wieczorem podczas treningu biegowego, został potrącony przez samochód legenda biegów pan Jan Wydra. Mimo wysiłku ratowników, by przywrócić funkcje życiowe, Janek zmarł. Wielokrotnie startował w Biegu Lucka. Jeszcze dwa dni temu biegał trasę serduszkową dla WOŚP - napisali admini profilu Bieg Lucka Chorążego.
Wydra był zawodnikiem klubu MOK Mszana Dolna. W trakcie swojej kariery zdobywał medale mistrzostw Polski, a także wygrywał prestiżowe zawody "Krynicka Setka". Jan Wydra miał 49 lat.
