"Zaczynamy od nowa". Już nic nie dało się zrobić. Smutne wieści od Małgosi Tomaszewskiej
Małgorzata Tomaszewska po odejściu z Telewizji Polskiej przeniosła się do mediów społecznościowych, gdzie opowiada o swoim życiu prywatnym. Prezenterka świetnie sobie radzi w social mediach przyciągając tysiące obserwatorów. Niestety teraz nie miała dla fanów dobrych wieści.
Małgorzata Tomaszewska: kariera i życie prywatne
Pracę przed kamerami zaczęła w 2012 roku, początkowo dla stacji Sportklub jako jedna z prezenterek. Sama przez lata związana była ze sportem, a także wywodzi się z aktywnej rodziny. Jej tata, Jan Tomaszewski, był słynnym bramkarzem, a mama, Katarzyna Calińska-Tomaszewska robiła karierę jako tenisistka stołowa. Ich córce przypadła jednak telewizja.
Uznanie i popularność Małgorzata Tomaszewska zyskała po dołączeniu do śniadaniówki TVP, "Pytanie na śniadanie". W duecie z Olkiem Sikorą latami witała widzów i zdobywała rzeszę fanów. Wielu z nich nawet łączyło duet w parę z uwagi na ich bliską relację. Mimo zwolnienia ze stacji w ubiegłym roku, oboje nadal chętnie spędzają czas.
Prywatnie prezenterka doczekała się dwójki dzieci z dwoma różnymi partnerami. Syn Enzo przyszedł na świat w 2017 roku, a córeczka, Laura, zaczęła gościć w jej mediach społecznościowych już w lutym 2024 roku. Była gwiazda telewizji chętnie pokazuje fanom swoją prywatność.
Olek Sikora pokazał się z synem Tomaszewskiej i oficjalnie wyznał. Wszyscy już dawno się domyślali Sensacyjne wieści ws. Małgorzaty Tomaszewskiej. W TVP skręcą się ze złościMałgorzata Tomaszewska podbija social media swoją aktywnością
Zakończenie współpracy z "Pytaniem na śniadanie" w przypadku Małgorzaty Tomaszewskiej było bardzo kontrowersyjne. Prezenterka była bowiem wówczas w ciąży. Po odejściu z programu skupiła się głównie na przygotowaniach do porodu, które relacjonowała w mediach społecznościowych.
Fani wiernie przy niej trwali także po narodzinach córeczki. Obecnie prezenterka świetnie radzi sobie przed mniejszą kamerą swojego telefonu. Internautom chętnie opowiada o macierzyństwie i prywatnych planach. Na samym Instagramie zdążyła już przyciągnąć prawie 150 tysięcy obserwatorów.
To właśnie z nimi podzieliła się dość smutną historią. Małgorzata Tomaszewska padła ofiarą nieprzyjemnej kradzieży. Pokazała internautom dowód zbrodni. Teraz musi wszystko zaczynać od nowa.
Małgorzata Tomaszewska opowiedziała internautom o kradzieży
Małgorzata Tomaszewska opowiedziała obserwatorom o przykrym zdarzeniu, które spotkało ją w internecie. Prezenterka padła ofiarą kradzieży, a łupem zostało jedno z jej kont na popularnej aplikacji. Nie kryła smutku związanego z całą sytuacją, w końcu stworzyła tam ogromną społeczność. Teraz musi zacząć od nowa.
Jakiś czas temu moje konto na TikToku zostało skradzione. Nie udało się go odzyskać, więc zaczynamy od nowa - pisała w jednej z relacji.
Internauci zaczęli współczuć gwieździe i licznie odpowiedzieli na jej wiadomość, obserwując nowe konto. Małgorzata Tomaszewska może ze spokojem zacząć ponownie publikacje. Nawet zapytała fanów o opis pod najnowszym filmem na aplikacji. Bez wątpienia bardzo angażuje się w to co robi.