Zaskakujące losy Julii z "M jak miłość". Widzowie nie chcą już jej oglądać. Trafi do więzienia?
Julia Malicka (Marta Chodorowska) wyrosła na jeden z największych czarnych charakterów ostatnich sezonów “M jak miłość”. Widzowie zastanawiają się, kiedy jej krętactwo zostanie ukrócone. Czyżby już wkrótce na bohaterkę czekał zasłużony koniec?
"M jak miłość". Julia antybohaterką serialu
“M jak miłość” to jeden z najchętniej oglądanych przez Polki i Polaków seriali. Zasługa to przede wszystkim świetnie napisanych postaci, do których widzowie tak szybko się przyzwyczaili i które pokochali.
Przeciwwagą do ulubionych bohaterów fanów telenoweli muszą być jednak czarne charaktery, a tych w serii oczywiście nie brakuje. W ostatnim czasie najbardziej za skórę wielbicielom produkcji zaszła Julia grana przez Martę Chodorowską.
Gwiazda zadzwoniła do męża Kurdej-Szatan z płaczem. "Upokorzyli artystkę". Basia ujawniła przykre szczegółyJulia z "M jak miłość" znów kombinuje!
Widzowie z trudem patrzyli na cierpienia Magdy (Anna Mucha) i rozterki Andrzeja (Krystian Wieczorek), spowodowane knuciem Julii, które o mało nie skończyło się rozstaniem bohaterów.
Okazuje się, że bohaterka nie zamierza zrezygnować z psucia krwi Budzyńskim. Już po wakacjach wyemitowane zostaną nowe odcinki, w których znów pokaże, na co ją stać. Czy zakończy się jednak to dla niej szczęśliwie?
"M jak miłość". Julia chce wrobić Andrzeja
Andrzej zostanie zatrzymany przez policję pod zarzutem morderstwa. Jego rzekomą ofiarą ma być podobno sama Julia. Wkrótce okaże się jednak, że bohaterka sfingowała swoją śmierć i wyjechała do Toskanii.
Jej niecny plan nie będzie jednak w stu procentach dopracowany, a służbom uda się ustalić, że kobieta tak naprawdę żyje! Jak skończy się dla niej to całe zamieszanie? Czy policja deportuje ją z Włoch? Przekonamy się już wkrótce!
Zobacz zdjęcia:
Źródło: se.pl