Agnieszka Woźniak-Starak chciała zostać matką. Jej wyznanie o macierzyństwie łamie serce
Życie nie oszczędzało Agnieszki Woźniak-Starak w ostatnich latach. Jedną z największych tragedii była dla niej śmierć ukochanego męża. Zwierzyła się jakiś czas temu również o bezdzietności. Jej wyznanie łamie serce.
Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka
Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak głęboko kochali Mazury i spędzali tam wiele czasu razem. To właśnie tam, podczas jednego z wyjazdów, wydarzyła się tragedia. Rodzina Staraków posiadała uroczy dom w tej polskiej krainie jezior, który był ulubionym miejscem odpoczynku małżonków. W sierpniu 2019 roku również tam się udali.
Po kilku dniach Agnieszka wróciła do Warszawy, jednak Piotr pozostał na miejscu. Wraz z przyjacielem i kelnerką Ewą zdecydowali się na nocny rejs po jeziorze Kisajno. Niestety, w trakcie manewru, Piotr wpadł do wody i utonął. Poszukiwania trwały kilka dni, ale niestety potwierdziły najgorsze. Po tej ogromnej tragedii Agnieszka przez kilka miesięcy wycofała się z życia publicznego i unikała kamer. Dopiero jesienią 2020 roku powróciła do udziału w programach telewizyjnych.
To był związek, w którym nikt nie dominował, bo i tak zawsze wszystko kręciło się wokół Piotrka. A tak poważnie, oboje mieliśmy silne charaktery, byliśmy dla siebie partnerami. Chociaż rzeczywiście można powiedzieć, że Piotrek dla wszystkich bliskich osób był takim epicentrum wszechświata, jakąś siłą napędową. To wokół niego kręciło się życie, czy to było nasze życie, czy życie firmy - mówiła Agnieszka w wywiadzie dla magazynu “Pani”.
Piotr i Agnieszka nie doczekali się dzieci, jednak bardzo chcieli zostać rodzicami.
"Serce mi pękło. Odszedł dzisiaj". Śmierć odebrała Woźniak-Starak członka rodziny. Tragiczne wieści przed świętami Agnieszka Woźniak-Starak ledwo pożegnała męża, a tu następne smutne wieści. "Jest coraz słabszy". Kolejna miłość powoli odchodziMałgorzata Rozenek-Majdan o in vitro
Małgorzata Rozenek-Majdan przez wiele lat angażowała się w tematykę in vitro, która była dla niej bardzo ważna. Dzięki tej metodzie urodziła trzech synów i aktywnie działała w Sejmie, aby wesprzeć bezpłodne pary.
Bardzo byłam szczęśliwa, że po ośmiu latach takiej organicznej, ciężkiej pracy, wyjazdów, spotkań, rozmów, działań, bardzo często w wolnym czasie, udało nam się dowieźć ten program refundacji przy ogromnym wsparciu środowiska politycznego, Koalicji Obywatelskiej, a przede wszystkim dzięki osobistemu wsparciu premiera Donalda Tuska, że mogliśmy ten projekt przegłosować tak szybko i że już 1 czerwca na Dzień Dziecka ten projekt wejdzie w życie i refundacja zacznie obowiązywać - wyznała w podcaście "Cały ten Majdan".
Jak wyznała Agnieszka Woźniak-Starak ona również próbowała wszelkich starań, aby mieć dziecko. W porównaniu do Małgorzaty Rozenek-Majdan jej próby okazały się być nieskuteczne.
Agnieszka Woźniak-Starak o braku potomstwa
Agnieszka Woźniak-Starak rzadko porusza kwestię braku potomstwa. Podczas jednego z odcinków programu "Dzień dobry TVN", który prowadziła razem z Ewą Drzyzgą, na kanapie zasiadły osoby, które przyszły na świat dzięki in vitro. W trakcie rozmowy Woźniak-Starak podzieliła się swoim doświadczeniem, opowiadając, że pragnęła założyć rodzinę i zdecydowała się skorzystać z zapłodnienia pozaustrojowego, niestety, w jej przypadku nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Nie ukrywała, że cały proces był bardzo trudny dla niej.
Dopóki ktoś nie decyduje się, żeby przejść ten proces, to nie zagłębia się w to bardziej. Sama przechodziłam przez in vitro dwukrotnie, bez powodzenia. Wiem, na czym polega. I wiem, że trzeba wejść w ten proces, żeby go poznać. Młodzi ludzie nie szukają informacji na ten temat, jeśli ich to nie dotyczy – mówiła Agnieszka na antenie “Dzień Dobry TVN”.