Agnieszka Woźniak-Starak po śmierci męża złożyła deklarację. Nie dotrzymała słowa. Dlaczego?
Agnieszka Woźniak-Starak została skrytykowana przez internautę. Zarzucono jej, że złamała obietnicę, którą złożyć miała po śmierci swojego męża. Gwiazda ustosunkowała się do sprawy.
Agnieszka Woźniak-Starak poprowadzi "Mam Talent"
Agnieszka Woźniak-Starak kilka miesięcy temu musiała pożegnać się z “Dzień dobry TVN”. Szybko okazało się jednak, że stacja nie zamierza rozstawać się na długo z jedną ze swoich najpopularniejszych twarzy.
Dziś wiemy już, że wkrótce znów będzie nam dane podziwiać ją na małym ekranie. Wraz z Janem Pirowskim prezenterka poprowadzi bowiem nową edycję “Mam talent!”. Gwiazda poinformowała o swojej nowej funkcji w pełnym emocji wpisie w mediach społecznościowych.
Agnieszka Woźniak-Starak złamała obietnicę?
Nie wszyscy fani świętowali sukces Agnieszki Woźniak-Starak wraz z nią. Jeden z internautów postanowił wytknąć gwieździe, że decyzja o udziale w programie stanowi złamanie deklaracji, którą złożyć miała po śmierci Piotra Woźniaka-Staraka.
Po śmierci Piotra mówiła pani, że nigdy już nie poprowadzi pani programu rozrywkowego. Jak widać, zmieniła pani zdanie - zarzucił w swoim wpisie komentator.
Sama zainteresowana zdążyła się już odnieść do jego słów.
Agnieszka Woźniak-Starak odpowiadao zmianach w życiu
Nieoczekiwana śmierć Piotra Woźniaka-Staraka, który zmarł tragicznie w wyniku wypadku na jeziorze Kisajno w 2019 r. była dla Agnieszki Woźniak-Starak traumatycznym przeżyciem. Po jakimś czasie zdecydowała się jednak wrócić do telewizji i kontynuować pracę, za którą kochają ją tysiące widzów.
Do zarzutów o złamanie obietnicy i zmianę zdania dotyczącego udziału w programach rozrywkowych prezenterka ustosunkowała się w bardzo krótkiej acz wymownej odpowiedzi.
To prawda, zmieniłam - orzekła Agnieszka Woźniak-Starak.
Fani zapewne nie mają jej tego za złe, ponieważ wszystkie programy z jej udziałem cieszą się wysoką oglądalnością. Nowa edycja “Mam Talent” pojawi się w ramówce już wiosną 2024.
