Andrzej Duda w USA. O tym, co zrobił po przemówieniu w ONZ huczy cały świat. Zdjęcia krażą w sieci

Andrzej Duda we wtorek przemówił podczas ostatniego dnia Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Zaraz potem wziął udział w spotkaniu, które przejdzie do historii. O tej rozmowie już piszą media w całym kraju.
Andrzej Duda poleciał do Stanów Zjednoczonych
Wzrok świata od kilku dni skierowany jest w stronę USA, gdzie rozgrywają się najważniejsze kwestie polityczne. Piątkowe spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim zakończyło się katastrofą, która doprowadziła do wycofania pomocy militarnej Ukrainie. Przypomnijmy, że od trzech lat na tamtych terenach trwa wojna z Rosją. Prezydent Polski, Andrzej Duda, odniósł się do poważnego kryzysu.
Rosja dokonała pełnoskalowej potem agresji na Ukrainę w 2022 roku i od tego czasu tak naprawdę nikt nie umie tej agresji zatrzymać. Prezydent Donald Trump zdecydował się podjąć próbę, w moim osobistym przekonaniu, patrząc na dotychczasowe doświadczenia, ja nie widzę innej siły na świecie poza Stanami Zjednoczonymi, które byłyby w stanie rosyjską agresję zatrzymać, biorąc pod uwagę i możliwości wsparcia Ukrainy, którymi dysponują Stany Zjednoczone, jak również przede wszystkim potencjał militarny Stanów Zjednoczonych i gospodarczy Stanów Zjednoczonych - mówił podczas konferencji prasowej po piątkowym fiasku.
Kilka dni później wyleciał do USA wraz z żoną, by wziąć udział w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Ostatniego dnia wygłosił przemówienie, a później doprowadził do spotkania, o którym mówią wszystkie media w Polsce.

Przemówienie Andrzeja Dudy w ONZ
Prezydent Polski podczas ostatniego dnia zgromadzenia miał okazję przemawiać przed głowami państw w Nowym Jorku. Nie zabrakło tematów związanych z konfliktem zbrojeniowym na wschodzie Europy.
Wojna nie szanuje granic, godności ludzkiej, wyznawanych systemów wartości, czy wyznań religijnych. Zagraża wszystkim naszym państwom, nawet jeśli obecnie ryzyko wybuchu wojny w jakimś punkcie świata wydaje się niewielkie. Dlatego mądra i dalekowzroczna polityka wymaga wspierania działań służących pokojowi i braku poparcia dla agresora – leży to w najlepiej pojętym interesie wszystkich naszych państw - podkreślał.
Andrzej Duda odniósł się także do sytuacji w Ukrainie. Nie pozostawił złudzeń wobec prawdziwego agresora tej wojny.
Od pierwszego dnia wojny mówiliśmy, kto jest ofiarą, a kto jest agresorem i wspieraliśmy Ukrainę, która broni się przed neokolonialną polityką Rosji - dodał.
W siedzibie ONZ zwrócił uwagę też na współpracę ze Stanami Zjednoczonymi oraz mocne relacje z prezydentem USA. Podczas swojej prezydentury Polak kładł ogromny nacisk na politykę międzynarodową.
Mówiąc o bezpieczeństwie i współpracy międzynarodowej odnoszę się przede wszystkim do relacji z USA, NATO i UE, a także chętnych i myślących podobnie państw ONZ. Relacje Polski z USA mają długą historię. […] Rozmowy z Donaldem Trumpem dają możliwość podsumowania wysiłków, by wzmocnić partnerstwo Polska-USA. Od początku moich kadencji chciałem, żeby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale także jako dawca bezpieczeństwa.
Na tym jednak nie zakończył się pobyt Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Prezydent uczestniczył w spotkaniu, które przejdzie do historii.
Andrzej Duda po wizycie w ONZ wzbudził sensację w internecie. To spotkanie przejdzie do historii
Ostatnie dni minęły nie tylko na politycznych komplikacjach, ale także na filmowych zachwytach z uwagi na 97. galę wręczenia Oscarów. Wśród wyróżnionych dzieł znalazł się film "Prawdziwy ból". Produkcja została nakręcona w Polsce i opowiada o poszukiwaniu korzeni przez głównych bohaterów. To pełna humoru oraz nostalgii propozycja, którą pokochano w Hollywood.
Sukces na ikonicznym wydarzeniu (Oscar dla Kierana Culkina w kategorii Najlepszego aktora drugoplanowego) sprawił, że Andrzej Duda spotkał się z pomysłodawcą, reżyserem i odtwórcą jednej z głównych ról, Jessiem Eisenbergiem. Aktor ma polskie korzenie, a przez film chciał poznać więcej historii przodków. Teraz będzie miał kolejny powód do dumy, ponieważ prezydent wręczył mu polskie obywatelstwo.
Cieszę się, że ludzie ze świata, zza oceanu, pamiętają o swoim pochodzeniu, o tym, że ich przodkowie wywodzą się z Rzeczypospolitej i chcą związać się z naszym krajem - powiedział polityk podczas spotkania.
Sukces gwiazdora rozniósł się po całym Hollywood, a jego produkcja to dowód, że w Polsce można zrobić kino na miarę Oscara. Inni twórcy pójdą w jego ślady?






































