Anita Sokołowska po finale zwróciła się do Roxie i Maff. Pełne emocji oświadczenie
Emocje po finale "Tańca z Gwiazdami" jeszcze nie opadają. Anita Sokołowska po kilku dniach odezwała się w mediach społecznościowych. W oświadczeniu wspominała o pozostałych finalistkach. To działo się za kulisami popularnej produkcji.
Anita Sokołowska zwyciężczynią "Tańca z Gwiazdami"
Gwiazda zgodziła się na udział w tanecznym show niedługo po zakończeniu współpracy z serialem Polsatu "Przyjaciółki". Widzowie byli ciekawi, jak aktorka poradzi sobie z nowym zadaniem. Jej partnerem został Jacek Jeschke, który w "Tańcu z Gwiazdami" współpracował już z m.in.: Anną Karczmarczyk, Barbarą Kurdej-Szatan, Sylwią Bombą oraz Jamalą.
Duet miał spore szanse, ponieważ tancerz już doskonale znał smak zwycięstwa. W piątej edycji programu sięgnął po Kryształową Kulę w parze z Anną Karczmarczyk. Wszystko wskazywało na to, że i tym razem zawiesi wysoko poprzeczkę.
Anita Sokołowska od pierwszych odcinków zachwycała swoimi umiejętnościami, za które otrzymywała komplementy od jury, a także zestaw maksymalnej ilości punktów. W finale wrócili pamięcią do zmysłowej rumby, podjęli wyzwanie quickstepu, a także zachwycili freestylem.
To dzięki głosom widzów zostali zwycięzcami 14. edycji "Tańca z Gwiazdami". Po finałowym odcinku nie brakowało emocji. Anita Sokołowska dopiero teraz zabrała głos w mediach społecznościowych. Nieoczekiwanie zwróciła się do Roksany Węgiel i Maffashion.
To Anita Sokołowska chce zrobić z Kryształową Kulą. Fani będą wściekli Fani "TzG" w szoku. Anita Sokołowska latami trenowała taniec. Tak się tłumaczy"Taniec z Gwiazdami". Co Anita Sokołowska zrobi z wygraną?
Choć według notowań jurorów to Roksana Węgiel zajmowała pierwsze miejsce w początkowej klasyfikacji, werdykt zakończył się na korzyść Anity Sokołowskiej. Aktorka była mocno wspierana głosami widzów.
W finale podniosła słynną statuetkę Kryształowej Kuli, ale zwycięstwo w "Tańcu z Gwiazdami" wiąże się także z nagrodą pieniężną. Gwiazda otrzymuje 100 tysięcy złotych, a tancerz 50 tysięcy złotych. Co duet zamierza zrobić z takim zastrzykiem gotówki?
- Ja nie mam [planów – przyp. red.], bo ja nie myślałam, nie podejrzewałam, że będę w tym miejscu i że wygramy - wypaliła Anita Sokołowska w rozmowie ze Światem Gwiazd.
- A ja mam ślub za miesiąc we Włoszech, więc może sobie tam zostanę trochę dłużej - wyznał z uśmiechem Jacek.
- Na miesiąc miodowy będzie miał! - dodała aktorka.
Duet był w ogromnych emocjach po finale "Tańca z Gwiazdami". Dopiero po kilku dniach Anita Sokołowska postanowiła podsumować telewizyjną przygodę. W oświadczeniu nie zabrakło wspomnień o pozostałych wokalistkach. Aktorka nie kryła wzruszeń.
Anita Sokołowska zwróciła się do Roxie i Maffashion. Tak podsumowała ich występy
Po zwycięstwie w finale "Tańca z Gwiazdami" cała uwaga skupiła się na Anicie Sokołowskiej. Ona jednak w mediach społecznościowych postanowiła uhonorować pozostałe finalistki. Z ogromnym szacunkiem zwróciła się do Roksany Węgiel i Maffashion. Ich telewizyjna przygoda zmieniła się w prawdziwą więź.
Nigdy nie zapomnę słów, które powiedziałyśmy sobie stojąc razem tuż przed rozpoczęciem ostatniego odcinka @tanieczgwiazdami. Była między nam energia życzliwości, wsparcia, sympatii. Takie chwile zapadają w sercu na zawsze. Miałam niebywały zaszczyt wystąpić na jednej scenie z mądrymi, utalentowanymi kobietami @maffashion_official i @roxie_wegiel. Wasze tańce były wspaniałe, pełne pasji i miłości do tego co robicie. Z całego serca Wam gratuluję Pozostaję w wielkim szacunku do Waszej pracy. Lecicie dalej piękne Motyle. Spełniajcie się. Jestem szczęściara, że mogłam Was poznać. Wasza Anita - przekazała.
W oświadczeniu aktorka wspomniała także o tancerzach finalistek. To profesjonaliści tygodniami dbali o to by ich partnerki pokazały się na parkiecie z jak najlepszej strony.
Wielkie gratulacje dla Waszych wybitnych partnerów tanecznych. @michael_danilczuk i @michalkassin - chłopaki jesteście rewelacyjni - podkreślała.
Pod postem nie brak gratulacji nie tylko za zwycięstwo Anity Sokołowskiej, ale także jej życzliwej postawy. Mało która gwiazda poświęciłaby czas, by zwrócić uwagę na ogrom pracy i talentu swoich "rywalek".