Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Plotki > Bliscy drżą o Przemka Kossakowskiego. Coraz gorzej jest z jego zdrowiem
Weronika Wasiak
Weronika Wasiak 02.11.2021 01:00

Bliscy drżą o Przemka Kossakowskiego. Coraz gorzej jest z jego zdrowiem

Przemek Kossakowski
TRICOLORS/East News

Ostatnio Przemek Kossakowski cieszy się nienajlepszą passą. Niedawne, skandaliczne nagranie z nim w roli głównej odbiło się głośnym echem w show-biznesie i do dziś budzi ogromne emocje. Teraz pojawiły się kolejne przejmujące doniesienia.

Niespodziewanie do mediów zaczęły docierać informacje, jakoby z Kossakowskim, a w szczególności z jego zdrowiem, nie było najlepiej. Ponoć wszystko zaczęło się od rozstania z Martyną Wojciechowską.

Czarne chmury nad Przemkiem Kossakowskim

Niedawno Przemek Kossakowski i Martyna Wojciechowska powinni świętować pierwszą rocznicę ślubu. W zamian lada moment minie dokładnie rok, dokąd podróżnik zdecydował o rozstaniu i wyprowadził się od ukochanej. Od samego początku wszystko wskazywało na to, że na powrót nie ma szans. Fakt, że do dziś to się nie stało, zdaje się nie pozostawiać wątpliwości.

Każde z nich skupiło się na własnym życiu i realizowaniu kolejnych planów. O ile Martyna, jak zawsze, cieszy się niesłabnącą popularnością, tak o Kossakowskim ostatnio mówi się nie najlepiej. Przypomnijmy, że zupełnie niedawno nocą podróżnik urządził na swoim Instagramie live prosto z... łazienki.

Z pewnością nie byłoby to aż tak szokujące, gdy nie fakt, że był na nim kompletnie pijany i z trudem składał zdania. Po ogromnej burzy, jaka wybuchła, Kossakowski wydał oświadczenie, starając się jakoś usprawiedliwić. Wygląda jednak na to, że incydent mógł nie być tylko niewinną wpadką, a przykrym skutkiem problemów.

Bliscy drżą o Kossakowskiego

Jak donosi Pomponik, ponoć po rozstaniu z Martyną Kossakowski rzucił się w wir pracy. Na dłuższą metę okazał się to fatalny pomysł, bowiem zaczął odbijać się na jego zdrowiu. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Przemek zdecydował się otworzyć w tym temacie, przyznając, że szczególnie praca nad programem "Down the Road" była dla niego ciężarem.

- Robiłem programy, które miały reputację ekstremalnych, w istocie takie były, mam wrażenie, że po nich, mówiąc kolokwialnie, szybciej się sklejałem niż teraz. „Down the Road” to jest morderczy tryb pracy, bo realizujemy go przez 18 dni, z jednym dniem przerwy, jeśli się uda. Kiedyś bym powiedział, że jadę do lasu na Podlasie, tam się zaszywam, tydzień dwa i daję radę, jestem posklejany, mogę wracać. A tutaj siedziałem w lesie miesiąc i nie powiem, żeby wiele mi to dało - wyznał dla "Dzień Dobry TVN".

Niestety, to dopiero początek. Sam Kossakowski przyznał, że natłok pracy zaczął odbijać się na jego zdrowiu. Najgorzej jest z pamięcią, przez którą zaczął "gubić własny samochód". Najbliżsi coraz bardziej zaczynają się o niego martwić.

- Cały czas mam wrażenie, że po tych realizacjach jestem bardziej rozkojarzony. Ostatnio zgubiłem samochód. Przyszedłem na parking, okazało się, że nie ma samochodu. Potem sobie przypomniałem, że wieczorem zaparkowałem go w innym miejscu, ale tam też go nie było. Wziąłem numery telefonu do monitoringu, a kiedy wyszedłem, to uznałem, że auto musi być w tym pierwszym miejscu. Poszedłem i on tam był, a ja stałem przed samochodem. Niestety takie są koszty „Down the Road”. Myślami cały czas błąkam się. Z natury jestem rozkojarzony, ale teraz to przechodzę już wszelkie granice. Niektórzy się tym niepokoją - dodał w "DDTVN".

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

1. Jan Kliment przeprasza za wulgarne słowa 2. Marta Manowska przekazała, że ma nową miłość 3. TVN pilnie zareagował na słowa Bożeny Dykiel. Usunięto wywiad

Źródło: Pomponik

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].

Tagi: