Boxdel ujawnił prawdę o Don Kasjo. Został przyparty do muru
Zaogniony konflikt pomiędzy dwoma polskimi federacjami freak fightowymi wchodzi prawdopodobnie w decydującą fazę. Włodarz Fame MMA Boxdel opublikował wrażliwy film, w którym odpowiada Kasjuszowi Życińskiemu na jego ostatnie zaczepki i możliwe pomówienia w stronę dawnego kolegi.
Zaproszenie przez Michała Barona do jednego z epizodów "Aferek" Denisa Załęckiego wywołało lawinę komentarzy na linii Denis, Boxdel i Don Kasjo. Zawodnik High League pojawił się w programie włodarza Fame dwa tygodnie temu, a skutki tej wizyty nadal ekscytują społeczność internetu.
Konflikt na linii Don Kasjo i Boxdel
Wypowiedzi Kasjusza w stronę jednego z założycieli Fame były na tyle dotkliwe, że nie mogłyby pozostać bez żadnej odpowiedzi. Przypomnijmy, że włodarz organizacji Prime Show MMA powiedział w jednym z wywiadów, że to federacja Fame MMA chciała zmówić się z Prime przeciwko konkurencyjnej High League. Jako dowód, udostępnił na swoim instagramie selfie przedstawiające Boxdela z Tomaszem Bezrąkiem, innym członkiem zarządu Prime Show MMA.
Film Michała trwający dziewięć minut, po dosłownie jednym dniu zebrał już ponad 600 tysięczną widownię, a licznik wyświetleń cały czas bije w górę. Ojciec federacji Fame MMA odniósł się do wątpliwych zarzutów Kasjusza i przedstawił nowe informacje, w których jego były zawodnik nie wygląda najkorzystniej. Okazuje się, że do żadnej propozycji walki Don Kasjo na Stadionie Narodowym nie doszło, a w formie mediacji zostało jedynie mu zaproponowane przekazanie 300 tysięcy złotych na cele charytatywne i wystosowanie oficjalnych przeprosin.
– Od kilku miesięcy wiemy, że w 2023 roku nie uda nam się zorganizować gali na Stadionie Narodowym z powodu braku terminów. [...] Jeżeli w marcu dowiedzieliśmy się, że nie ma terminów na cały przyszły rok, to nikt nie składałby ci propozycji walki na termin, którego nie ma, a tak w ogóle to nikt z nas nawet nie chce, żebyś walczył w Fame – opowiedział Boxdel.
– Jedyną propozycję ugody jaką otrzymałeś od Fame, dostałeś na piśmie z dnia 21 sierpnia. Więc, co ty pie*dolisz o jakiejś walce na Narodowym? Skoro jedyna próba mediacji z naszej strony to wypłata przez ciebie kwoty 300.000 zł na cele charytatywne i wyrażenie skruchy, i złożenie oficjalnych przeprosin – dodał.
Kasjusz nie pogodził się z porażką z Normanem Parke
Kolejną bardzo intymną rzeczą o Kasjuszu, z którą podzielił się z zainteresowanymi włodarz Fame MMA, a której nie znajdziemy w mediach, jest jego rozpacz ze łzami w oczach po przegranym pojedynku z Normanem Parke. Pamiętna walka odbyła się na 10. edycji gali.
Ze słów wypowiedzianych przez Boxdela, możemy się dowiedzieć, że Kasjusz nie wyobrażał sobie porażki z byłym zawodnikiem UFC, co spowodowało u niego załamanie, płacz i błaganie o zmianę werdyktu walki.
– Tak wszędzie powtarzasz, jaki to jesteś gość z zasadami, a pamiętasz, jak siedziałeś u nas w biurze po walce z Parke i ze łzami w oczach błagałeś nas o zmianę wyniku? Pie*doliłeś coś, że ta przegrana, to jest ku*wa, zniszczona twoja kariera, że teraz już nie będziesz polskim McGregorem, że to jakby uwłacza tobie, stał się jakiś błąd systemu w twojej karierze. Mówiłeś, że należy zmienić wynik dla dobra biznesu twojego i naszego. Podkuliłeś ogon i błagałeś praktycznie na kolanach o zmianę werdyktu, a my powiedzieliśmy ci, że nie możemy wywrzeć presji na sędziach, bo podstawą funkcjonowania instytucji sędziego jest jego niezależność na nacisk z zewnątrz – objaśnił włodarz Fame MMA.
Artykuły polecane przez ŚwiatGwiazd:
Wojciech Gola wypowiedział się w sprawie Popka. Fame MMA zablokuje jego przyszłe występy?
Martin Lewandowski o Arturze Szpilce: Już żadnych fanaberii po drodze nie będzie
Boxdel próbował zmówić się z Prime Show MMA? Don Kasjo podał nowe informacje
