Dzieci chorej na raka Kate w centrum zamieszania. Pałac boi się błędu. Już podjęto odpowiednie kroki, żeby je chronić

Rodzina królewska zdecydowała ws. dzieci Kate i Williama

Rodzina królewska musiała ostatnio podjąć szereg niełatwych decyzji, związanych z nowotworem wykrytym u księżnej Kate oraz króla Karola III. Żona księcia Williama ogłosiła, że wykryto u niej raka. Najtrudniej było powiedzieć o wszystkim dzieciom.

To oczywiście był dla nas wielki szok. William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby zachować prywatność ze względu na najmłodszych członków naszej rodziny. Jak możecie sobie wyobrazić, to wszystko wymaga czasu. Czasu dla mnie, żeby wydobrzeć po operacji i podjąć się leczenia, ale przede wszystkim czasu, żeby wytłumaczyć wszystko Georgowi, Chalotte i Louisowi w sposób odpowiedni dla nich i aby zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze i wyzdrowieję – zapewniała księżna.

Obecnie Kate Middleton przechodzi wczesny etap tzw. chemioterapii zapobiegawczej. Wraz z Williamem i dziećmi wyjechała z Windsoru. Rodzina udała się do ich posiadłości w Anmer Hall, gdzie prawdopodobnie spędzą święta wielkanocne. Ale co wydarzy się późnej? Właśnie pojawiły się nowe, smutne informacje w tej sprawie.

To z nim księżna Kate spotkała się na dzień przed publicznym ogłoszeniem choroby. "Zawsze mieli bardzo dobre relacje" Czytaj dalej Tak książę Harry i Meghan Markle dowiedzieli się o chorobie księżnej Kate. "To pokazuje, jak ogromny konflikt jest między braćmi" Czytaj dalej

Błędy rodziny królewskiej

Księżna Kate i William długo czekali z poinformowaniem George'a, Charlotte i Louisa o tym, że ich mama jest chora. Zrobili to dopiero, kiedy w szkole ich dzieci zaczęła się przerwa wielkanocna, by chronić je przed reakcjami kolegów i medialnym szumem. Nie chcą powtórzyć błędów, które rodzina królewska popełniła po śmierci księżnej Diany. Wtedy półsierotami zostali 12-letni książę Harry i 15-letni William.

Harry i William po latach wspominali okres od śmierci ich matki aż do jej pogrzebu jako bardzo traumatyczny. Byli nieustająco wystawieni na uwagę mediów oraz zrozpaczone tłumy Brytyjczyków. Nie mogli przy tym okazywać emocji.

To było tak, jakbym był poza swoim ciałem. Przeszedłem, robiąc to, czego ode mnie oczekiwano, pokazując jedną dziesiątą emocji, które wszyscy okazywali – wspominał Harry pogrzeb matki w dokumencie „Diana. 7 dni”.

Z kolei William cierpiał w tym czasie na zawroty głowy i szukał winy w sobie po tym, co się stało.

Moja matka właśnie zmarła, a ja musiałem odbyć długi spacer za jej trumną, otoczony tysiącami osób patrzących na mnie, podczas kiedy miliony robiły to samo przed telewizorem. Wydaje mi się, że żadne dziecko nie powinno być proszone o zrobienie czegoś takiego, w żadnym wypadku. Dzisiaj to by się nie wydarzyło – to z kolei słowa Harry'ego w rozmowie z „Newsweekiem”.

A co czeka teraz dzieci Williama i Kate? W tej sprawie pojawiła się właśnie opinia królewskiego eksperta, cytujemy ją poniżej.

Co czeka George'a, Charlotte i Louisa?

Dziennikarz i biograf królewski Duncan Larcombe w rozmowie z „The Mirror” poinformował, jakie wyzwania stoją teraz przed całą rodziną królewską. Priorytetem powinna być opieka nad dziećmi Kata i Williama. Według specjalisty tę rolę spełnią rodzice księżnej, czyli Carole i Michael Middleton.

Myślę, że Carole i Michael będą bardzo wspierać rodzinę. Myślę, że oni sami zostali poinformowani o [chorobie – przyp. red.] wtedy, gdy poinformowano o tym Kate i odegrali ważną rolę we wspieraniu rodziny w tym czasie. Zgromadzą się wokół niej, zwłaszcza wśród najmłodszych członków rodziny. Carole i Michael zasadniczo „owiną dzieci kocem ochronnym”, aby pomóc je chronić – mówi Duncan Larcombe.

Ekspert podkreślił, że dla Kate bezpieczeństwo i komfort jej dzieci są szczególnie ważne.

Źródło: The Mirror, „Diana. 7 Days”, Newsweek