Grzeszczak walczy z traumą. "Po wielu latach...". Nie mówiła o tym wcześniej
Sylwia Grzeszczak rozstała się z mężem, ale za to jej kariera ciągle szybuje w górę. Teraz w szczerym wywiadzie opowiedziała o czymś, co spowodowało u niej długotrwałą traumę.
Rozstanie Sylwii Grzeszczak i Libera
Sylwia Grzeszczak i Liber ogłosili swoją miłość w 2014 roku, a już rok później, w 2015 roku, powitali na świecie córkę, Bognę. Wspólnie występowali na scenie, jednocześnie wspierając się w swoich solowych karierach.
Ich związek wydawał się stabilny, zwłaszcza że jeszcze na Top of the Top Sopot Festival 2023 zaprezentowali się razem. Wiadomość o ich rozstaniu, która pojawiła się we wrześniu zeszłego roku w mediach społecznościowych, była dla wielu zaskoczeniem.
Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się! Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie! Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie – przekazali we wspólnym poście.
Niewątpliwie dla Sylwii musiał być ciężki występ na festiwalu, w którym rok temu grała razem z mężem.
Smolasty nagrał z Grzeszczak duet dekady! To przebije jego hity z Dodą Sylwia Grzeszczak zwróciła się do internatów po występie w SopocieSylwia Grzeszczak na Top of The Top Sopot Festival 2024
Sylwia Grzeszczak była jedną z gwiazd pierwszego dnia festiwalu, przyciągając uwagę jako artystka, której utwory, takie jak "Motyle" i "Och i Ach," cieszą się ogromną popularnością na radiowych listach przebojów. Publiczność w Sopocie chętnie śpiewała razem z nią, a jej koncert został uznany za jeden z najlepszych występów wieczoru.
Artystka pokazała pełne zaangażowanie i profesjonalizm na scenie, nie pozwalając, by jej życie prywatne wpłynęło na występ. Podczas festiwalu zagrała "Motyle," które wielu odbiorców łączy z jej niedawnym rozstaniem z Liberem. Jeszcze rok temu duet występował razem, a teraz Grzeszczak bawiła się na scenie jako solowa artystka.
Teraz w szczerym wywiadzie artystka opowiedziała o trudnych wspomnieniach z przeszłości.
Sylwia Grzeszczak opowiedziała o traumie
Z okazji rozpoczęcia się roku szkolnego Sylwia Grzeszczak uczestniczyła w rozmowie z VOX FM o tej tematyce. Opowiedziała między innymi o przedmiotach, które były jej ulubionymi oraz o tym, jaką była uczennicą. Zdradziła też coś, co było dla niej traumatyczne. Sylwia bardzo źle wspomina rozpoczęcia roku szkolnego.
Rozpoczęcia w ogóle zapadały w pamięć i to był giga ultra stres, jak słyszałam rozpoczęcie roku szkolnego, to mnie raczej wyginało. Na samą myśl, jak sobie przypomnę, że jest rozpoczęcie roku szkolnego, to raczej mam chyba jeszcze traumę w sobie, po wielu latach – wyznała Sylwia Grzeszczak.
Macie podobne wspomnienia?