Imię synka Hakiela bardziej oryginalne niż wszyscy myśleli! Dominika wrzuciła do sieci zdjęcie i po tajemnicy
Partnerka Marcina Hakiela ujawniła w końcu imię dziecka. Tak nazwali synka. Zobaczcie, jaki odważny wybór.
Marcin Hakiel i Dominika zostali rodzicami
Marcin Hakiel i Dominika Serowska niedawno powitali na świecie pierwsze wspólne dziecko. Okres ciąży nie był łatwy dla ukochanej tancerza, ponieważ zmagała się z problemami zdrowotnymi, w tym bolesną kolką nerkową oraz innymi dolegliwościami, które wpłynęły na jej samopoczucie.
Mimo tych trudności, zarówno Dominika, jak i Marcin z niecierpliwością wyczekiwali narodzin swojego synka.
Końcówka ciężka... do siódmego miesiąca było ok... Później kolka nerkowa, która trochę trwała. No i końcowe różne dolegliwości – napisała Dominika.
4 grudnia na świat przyszedł chłopiec, o czym szczęśliwi rodzice poinformowali swoich fanów w mediach społecznościowych. Para nie zdradziła imienia dziecka, ujawnili jednak jego inicjały – R.H. Teraz Dominika zdecydowała się ujawnić zatajona do tej pory informację.
Tajemnica imienia synka Marcina Hakiela i Dominiki
Baby shower Dominiki Serowskiej i Marcina Hakiela okazał się prawdziwym wydarzeniem medialnym. Przyszła mama, chcąc podzielić się radością z oczekiwania na dziecko, opublikowała w mediach społecznościowych liczne zdjęcia i filmiki z wystawnej imprezy.
Piękne dekoracje, eleganckie stoły zastawione słodkościami oraz stylizacje przyszłych rodziców przyciągnęły uwagę fanów, którzy z zaciekawieniem śledzili przygotowania do przyjścia na świat pierwszego dziecka pary.
Jeśli chodzi o chłopca, no to myśleliśmy o Radzimir albo Jeremi - mówili w rozmowie z Mateuszem Hładkim.
Po porodzie nie ujawnili imienia, ale teraz się to zminiło.
Jak na imię ma synek Marcina Hakiela?
Dominika Serowska w końcu zdradziła imię synka. Maluch, jak wszyscy się spodziewali, będzie nosił bardzo oryginalne miano. Nie jest to jednak Radzimir. Okazuje się, że synek Marcina to Romeo Hakiel.
Wszystko widać na zdjęciu, jakie udostępniła Dominika na swoim Instagramie. Nie sądzicie, że to odważny wybór?