Internauci skrytykowali aplikację Kamila Durczoka. "Totalne dno"

Kamil Durczok zakłada aplikację

"Durczokrajca" z założenia miała być nie tylko medium, w którym publicysta dzieli się swoimi przemyśleniami, ale także platformą, na której użytkownicy mogli na ich temat dyskutować. Twórca zaznaczał, że to miejsce, w którym mogłoby nawet dochodzić do awantur, ale takich z zachowaniem odpowiedniej kultury.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Aplikacja została udostępniona do pobrania już kilka tygodni temu. Choć sam Durczok wydaje się być nią zachwycony, zaznaczając, że liczba użytkowników przeszła jego najśmielsze oczekiwania, sekcja komentarzy w sklepie z aplikacjami wydaje się mówić kompletnie co innego.

Kamil Durczok i nieprzychylne komentarze dotyczące jego aplikacji

Internauci znaleźli liczne wady aplikacji. Przyczepiają się nie tylko do spraw technicznych oraz ilości opublikowanych materiałów, ale także samej ceny. Korzystanie z aplikacji nie jest bowiem darmowe.

Subskrypcja kosztuje 27 złotych i nie jest do końca powiedziane, na jaki okres jest opłacana. Choć Durczok zapewnia, że jest to cena za kwartał, w samej aplikacji nie ma o tym ani słowa.

- Upiorny i starodawny interface logowania/rejestracji. Brak logowania via Google/FB. Bez zalogowania zero treści. - punktuje jeden z użytkowników.

- Po co im moje imię i nazwisko? Farma danych osobowych? - zauważa inny internauta.

- Totalne dno, strata czasu i energii. - kwituje kolejny użytkownik.

źródło: Plotek.pl

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

• Modelka została oblana kwasem, przeszła już 400 operacji. Niepojęte, jak teraz wygląda

• Gwiazda TVP ogłosiła nagle, że jest w ciąży. Zaskoczeni fani zasypują ją gratulacjami

• „Dorota, jak mi nie pomożesz, to umrę”. Katarzyna Grochola błaga córkę o pomoc

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].