Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Iwona Węgrowska była w miejscu pożaru hali z chemicznymi odpadami. "To straszna tragedia"
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 22.07.2023 22:18

Iwona Węgrowska była w miejscu pożaru hali z chemicznymi odpadami. "To straszna tragedia"

Iwona Węgrowska
Iwona Węgrowska widziała pożar hali w Zielonej Górze, fot. twitter.com/Lubuska_Policja; KAPiF

W sobotę w Zielonej Górze, w sołectwie Przylep wydarzyła się prawdziwa tragedia: zapaliła się hala, w jakiej od lat składowane są środki chemiczne. Miasto przygotowuje się na możliwość ewakuacji, tymczasem w mediach pojawiła się relacja Iwony Węgrowskiej. Piosenkarka widziała na własne oczy kłęby dymu i ognia, teraz martwi się o bliskich.

 

Płonie hala w Przylepie, sytuacja jest alarmująca. Iwona Węgrowska wszystko widziała

Spokój sobotniego popołudnia przerwał w Zielonej Górze pożar hali z toksycznymi odpadami w sołectwie Przylep. Na miejscu od wielu godzin pracuje kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, wojsko oraz żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń. Służby apelują o pozostanie w domach i szczelne zamknięcie okien. Miasto przygotowuje się też do możliwości ewakuacji, jeżeli sytuacja ulegnie pogorszeniu.

Okazuje się, że na miejscu, właśnie w Przylepie, jaki jest osiedlem administracyjnym Zielonej Góry, znajduje się Węgrowska. Piosenkarka udzieliła emocjonalnego wywiadu, okazuje się, że kiedy pożar rozgorzał na poważnie, a w powietrze wzniosły się kłęby dymu, była akurat na dworze.

Katarzyna Cichopek zaliczyła spektakularną wpadkę. Tak pokazała się światu. "Dwa rozmiary za duże"

Iwona Węgrowska była w miejscu wybuchu hali w Przylepie

Jestem w miejscu wybuchu. Jesteśmy zamknięci w domu. Mama mieszka koło Przylepu w Łężycy. Odpoczywamy tutaj z córką u mojej mamy i brata. Tu jest tak siwo teraz. Byliśmy na spacerze z psem, wracając z zakupów, gdy doszło do potężnego wybuchu – wyznała Węgrowska w rozmowie z portalem Pudelek.

Tuż po wybuchu hali, jaki nastąpił, na ulicy zapanował chaos. Na szczęście wujek Iwony jest miejscowym sołtysem, mógł więc ją natychmiast poinformować o zagrożeniu.

Nagle ludzie zaczęli się nerwowo zachowywać i dzwonił mój wujek, który jest sołtysem w Przylepie. Kazał natychmiast porzucić zakupy, wracać do domu i zamknąć okna. Jest to bardzo szkodliwe dla zdrowia. Więc jestem bardzo nerwowa i martwię się o zdrowie całej mojej rodziny – mówiła piosenkarka.

Iwona Węgrowska
Iwona Węgrowska z mamą i córką, fot. KAPiF

Iwona Węgrowska: „Zanieczyszczenie jest ogromne”

Prawdopodobnie skutki mogą być odczuwalne za jakiś czas. Odczują to nasze płuca. To straszna tragedia. Mam tu ciocię, kuzynki, brata, mamę, u której jesteśmy w odwiedzinach. Jest siwo. Czegoś takiego w życiu nie widziałam. Prezydent teraz ogłosił, że zanieczyszczenie jest ogromne. Nikogo prawie już nie ma na ulicy. Usłyszeliśmy apel, żeby zostać w domu. Jutro miałam wracać do Warszawy z córką – wyjaśniła ze smutkiem wokalistka.

Warto dodać, że już w 2014 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził oględziny płonącej hali i wykrył wówczas wiele nieprawidłowości. Wyszło też na jaw, że znajduje się tam około pięciu tysięcy metrów sześciennych pojemników z odpadami, których skład nie jest do końca znany

Iwona Węgrowska
Iwona Węgrowska, fot. KAPiF
Iwona Węgrowska
Iwona Węgrowska, fot. KAPiF

Źródło: Pudelek