Jakubiak nagrał oświadczenie ws. raka. Nie zdążył tego powiedzieć w „DDTVN”
Tomasz Jakubiak, znany i lubiany kucharz, w końcu zdecydował się przerwać milczenie i uchylić rąbka tajemnicy dotyczącej swojej drastycznej utraty wagi. Powód, dla którego gwiazdor telewizji tak bardzo schudł, okazał się znacznie poważniejszy niż ktokolwiek mógł przypuszczać.
Tomasz Jakubiak stracił na wadze
Tomasz Jakubiak, znany z żywiołowego prowadzenia programów kulinarnych i wymagającego jury w "MasterChef Nastolatki", zaskoczył swoich fanów znaczącą zmianą sylwetki. Ostatnie posty kucharza w mediach społecznościowych obiegły sieć, wywołując lawinę komentarzy pełnych zarówno podziwu, jak i zaskoczenia. Internauci nie kryją zachwytu nad nową, szczupłą sylwetką Jakubiaka, gratulując mu osiągniętych efektów.
Wielu zastanawia się, jakiej diety i treningu się poddał, aby osiągnąć tak spektakularną metamorfozę. Nie brakuje też głosów doceniających, że kucharz nie boi się pokazywać swojej prawdziwej, zmienionej formy, inspirując tym samym innych do dbania o zdrowie i samopoczucie. Jednak wśród komentarzy pojawiają się także pytania o to, czy nowa sylwetka nie wpływa na jego charakterystyczny, nieco pulchny wizerunek, który przez lata kojarzył się z jego osobowością i miłością do jedzenia.
Jakubiak przez długi czas umiejętnie unikał bezpośrednich odpowiedzi na pytania dotyczące jego znaczącej utraty wagi. Zapytany o przyczynę tej metamorfozy, zazwyczaj żartował lub udzielał enigmatycznych wypowiedzi. Dopiero w szczerej rozmowie z Dorotą Wellman zdecydował się uchylić rąbka tajemnicy, dzieląc się z widzami bolesną prawdą o swojej chorobie- prawda jest dużo straszniejsza niż wszyscy się spodziewali.
Koszmarne wieści od gwiazdy TVN. Ma najrzadszego raka z możliwych. Na wywiad przyszedł z aparaturą Ciężko chora Kate wydała oficjalne oświadczenie. Posypały się gratulacjeChoroba Tomasza Jakubiaka
Znany kucharz przyznaje, że kiedy w końcu wyznał prawdę, był niezwykle bezpośredni w swojej odpowiedzi:
Kiedy się pokazałem, że faktycznie schudłem te ponad 20 kg, posypały się tysiące komentarzy, co się stało, o co chodzi i dlaczego ja tak wyglądam. Wyglądam tak, ponieważ zdiagnozowano u mnie bardzo rzadki i bardzo ciężki do wyleczenia nowotwór. Coś, co w ogóle praktycznie nie występuje albo występuje u niecałego procenta ludzi na świecie - wyjawił w intymnej rozmowie z Dorotą Wellman juror "MasterChef Nastolatki".
Tomasz Jakubiak, w poruszającym wywiadzie dla programu "Dzień Dobry TVN", szczegółowo opisał skomplikowany proces decyzyjny, który doprowadził go do publicznego ujawnienia swojej choroby. Kucharz i juror telewizyjny wyjaśnił, że długo wahał się, czy podzielić się tą intymna informacją ze światem, jednak ostatecznie zdecydował się na szczerość, wierząc, że jego historia może być inspiracją dla innych osób zmagających się z podobnymi wyzwaniami.
Czułem, że oszukuję. Nie mówiłem o tym ze względu na rodzinę. Nie mówiłem o tym, bo było mi wstyd, jak dziecku się przyznać do tego, że jestem chory. Ale stwierdziłem, że nie, muszę o tym powiedzieć - tłumaczył kucharz.
Jakubiak był człowiekiem dbającym o swoje zdrowie. Regularnie poddawał się różnorodnym badaniom profilaktycznym, licząc na wczesne wykrycie ewentualnych problemów. Jednakże, pomimo tych starań, diagnoza nowotworu okazała się niezwykle złożonym wyzwaniem. Pierwsze sygnały alarmowe pojawiły się w postaci uporczywych bólów brzucha, które początkowo bagatelizował, przypisując je przejedzeniu lub chwilowej niedyspozycji.
Pojawiły się, ale stwierdziłem, że tyle jem, tyle jeżdżę po tym świecie, tyle rzeczy spróbowałem, że po prostu się może zdarzyć. Jak zwykły człowiek zrobiłem badania, które robię co roku, czyli zrobiłem gastroskopię, kolonoskopię. Nawet wylądowałem na SOR-ze. Zrobili mi badania krwi itd. i powiedzieli, że nic mi nie jest, tylko nie wziąłem osłony na jakiś antybiotyk i że prawdopodobnie przez to mam takie bóle skurczowe i mnie do domu puścili. Z biegiem czasu to się przerzuciło na kręgosłup. Moja kochana teściowa powiedziała: "Musisz iść na rezonans". Poszedłem i wtedy się zaczęła cała przygoda. (…) Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy i mówi: "Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór. (...) Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy, jakieś dwa kręgi w kręgosłupie i że jest ciężka sytuacja"
Jakubiak przyznaje, że musiał poddać się wycieńczającej chemioterapii i że dalsza rekonwalescencja będzie niezwykle wymagająca
Ta chemia sprawdziła się do pewnego momentu - ocenił. - Muszę przejść, niestety, na odżywianie zewnętrzne, pozajelitowe. Muszę z powrotem się wzmocnić, nabrać białek. Jak nabiorę trochę tej masy, to czeka mnie kolejna operacja - opowiadał w rozmowie
Wyznanie Tomasza Jakubiaka
Na swoim Instagramie również przyznał się swoim obserwującym jaki jest powód utraty wagi:
Chciałbym wam powiedzieć o swoim stanie zdrowia do czego długo się przygotowywałem (...) Tak kochani mam nowotwór i tym samym zaczynam najwiekszy challenge w swoim życiu, czyli walkę z tym nowotworem, która pewnie będzie długa no i zobaczymy. (...) Mam też nadzieję, że nie zniknę z mediów, że wystąpię w kolejnym "Master Chefie", że stane na nogi i nabiorę sił. (...) Tym samym chciałbym tu z góry podziękować za komentarze, które się tu posypią i za energię, którą mi wysyłacie, bo ta energia jest mi teraz potrzebna.
I rzeczywiście- komentarze posypały się pod nagraniem. NMiektóre z nich nawet poruszały temat rzekomego wspomagania utraty wagi, które było Jakubiakowi przypisywane:
- Jesteś wojownikiem. Dużo siły, mocy i pozytywnej energii
- Teraz wstydzicie się wszyscy którzy pisali ohydne komentarze- ozempic, koks chudzina itp. Lepiej zamilknąć jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia
- Tomku. Masz siłę jesteś waleczny. Jestem z tobą. !!!! Całuję.
- Tomek! Fight! Nie mogę się doczekać Twoich kolejnych występów! Dużo siły dla Was!
- Wstyd mi za te wszystkie wcześniejsze komentarze ludzi, którzy ocenili po swojemu, nie znając sytuacji, bardzo przykre… Życzę dużo zdrowia ale też siły do dalszej walki! Wszyscy wierzymy, że będzie tylko dobrze!
Panu Tomaszow przesyłamy dużo pozytywnej energii do walki