Jarosław Kret zostawił ją przed porodem. Teraz była ukochana szturmem podbija świat

Kariera Jarosława Kreta

Jarosław Kret studiował egiptologię na Uniwersytecie Warszawskim, co pokazuje jego fascynację kulturą i historią. Już na studiach wykazywał zainteresowanie mediami i podróżami, co później miało ogromny wpływ na jego karierę.

Zanim stał się prezenterem pogody, pracował jako dziennikarz i reporter. Jego pasja do podróży i poznawania świata zaowocowała współpracą z różnymi mediami. Największą popularność zdobył jako prezenter pogody. W 2002 roku dołączył do zespołu Telewizji Polskiej, gdzie przez wiele lat prowadził prognozy w "Wiadomościach" i innych programach informacyjnych. Jego charakterystyczny sposób prezentowania pogody – z humorem, swobodą i energią – sprawił, że szybko stał się ulubieńcem widzów.

W późniejszych latach pracował także w innych stacjach telewizyjnych, takich jak Polsat. Jego profesjonalizm i charyzma sprawiły, że był jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów pogody w Polsce.

Chciał się powiesić i rzucić pod TIR-a. Jarosław Kret w druzgocącym wyznaniu Czytaj dalej Dla Jarosława Kreta zostawiła miłość swojego życia. Po burzliwym rozstaniu z pogodynkiem wróciła do byłego Czytaj dalej

Związek Jarosława Kreta z Beatą Tadlą

Związek z Beatą Tadlą to najbardziej medialna relacja Jarosława Kreta. Znana dziennikarka i prezenterka, była jego partnerką przez kilka lat. Byli bardzo często widywana razem na różnych wydarzeniach medialnych, a ich relacja wydawała się pełna harmonii.

Jednak rozstanie w 2018 roku szeroko komentowały media. Doszło do niego w dość zaskakujących okolicznościach – Kret miał poinformować o zakończeniu związku za pośrednictwem wywiadu prasowego, co wywołało spore poruszenie. Beata Tadla wzięła wtedy udział w programie "Taniec z Gwiazdami", gdzie zdobyła ogromne wsparcie widzów, a nawet wygrała edycję, co było symbolicznym "nowym początkiem" w jej życiu.

Wcześniej prezenter pogody rozstał się też z matką swojego syna. Kobieta po wielu latach postanowiła wrócić do telewizji i show-biznesu. 

Matka dziecka Jarosława Kreta wraca do show-biznesu

Ich rozstanie wzbudziło przed laty liczne kontrowersje. A wszystko dlatego, że Jarosław Kret porzucił swoją ukochaną… dwa dni przed porodem. 

Dwa dni przed porodem Franka zniknął. Pojawił się dopiero po ponad dwóch tygodniach. Prosił o wybaczenie, obiecał pójść do psychologa. Wybaczyłam mu, bo twierdził, że się zmieni - mówiła przed laty Małgorzata Kosturkiewicz w wywiadzie dla jednego z magazynów. 

Niestety, Jarosław Kret nie zmienił się. Doszło do tego, że kontaktował się z mamą swojego syna jedynie przez prawnika. W końcu ich związek stał się przeszłością. Potem pogodynek miał nie mniej burzliwe relacje z innymi znanymi kobietami: Agatą Młynarską, czy Beatą Tadlą, którą zostawił w trakcie udziału w programie "Taniec z gwiazdami". 

Jednocześnie prezenter walczył w sądzie o opiekę nad Frankiem z byłą ukochaną. Jednak gdy już miał zabezpieczone te kontakty, zdarzało mu się nie przychodzić na spotkania z synem. Dziś chłopiec ma 15 lat, mieszka ze swoją mamą. Ta z kolei odnosi sukcesy zawodowe. Jak udało się dowiedzieć "Światu gwiazd" Małgorzata Kosturkiewicz pracuje dla Telewizji Polskiej, co więcej można śmiało stwierdzić, że podbija świat, bo występ preselekcyjny Justyny Steczkowskiej, przy którym pracowała, ma już ponad 2 miliony wyświetleń na oficjalnym kanale Eurowizji. Co więcej, jest najchętniej oglądanym spośród wszystkich tegorocznych propozycji konkursowych.

Gdy na Woronicza zmieniły się władze, nowe zaproponowały p. Małgorzacie współpracę. Ale nie jak poprzednicy, którzy to robili po znajomości, tylko za jej merytoryczne przygotowanie jako reżyserki. P. Małgorzata jest cenioną reżyserką teatralną i dokumentalną. Dla TVP zrealizowała np. prestiżowy koncert kolęd w Bazylice Mariackiej, wyświetlany w ostatnią Wigilię. A niedawno napisała scenariusz i wyreżyserowała polskie preselekcje do konkursu Eurowizji. Artyści byli nią zachwyceni, bo dała im wolną rękę, jeśli chodzi o występy i oprawę. To kobieta, która lubi artystów, jest otwarta na ich kreatywność i umie się z nimi porozumieć. W efekcie powstało piękne widowisko z dobrą oglądalnością - zdradza "Światu gwiazd" jeden z dyrektorów TVP. 

Kontakt Justyny i Małgorzaty ma się bardzo dobrze:

Pani Małgorzata i pani Justyna świetnie się rozumieją. Fantastycznie się dogadywały w trakcie prób. Miłe, że artystka potrafi to docenić - komentuje nasz informator z TVP.