Kaczorowska dopiekła Peli w Dzień Kobiet. Potem odpalił się Maciej. Już się nie hamuje
Gorąca wymiana zdań w Dzień Kobiet! Ktoś sprowokował, a reakcja była piorunująca. Czy konflikt między Pelą i Kaczorowską eskaluje?
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela nagle rozstali się
Agnieszka Kaczorowska, znana z ekranu od dzieciństwa, przez lata budowała wizerunek szczęśliwej żony i matki u boku Macieja Peli. Ich wspólne życie, chętnie pokazywane w mediach, wydawało się sielanką. Jednak pod koniec zeszłego roku plotki o kryzysie w ich związku zaczęły krążyć coraz głośniej. Dopiero niedawno, w programie Kuby Wojewódzkiego, aktorka potwierdziła rozstanie, burząc tym samym iluzję idealnej pary.
Po tym wyznaniu zarówno Agnieszka, jak i Maciej zaczęli otwarcie mówić o swoich emocjach. Maciej w wywiadzie telewizyjnym przyznał, że rozstanie było dla niego szokiem i kompletnie się go nie spodziewał. Para, która dotąd unikała kontrowersji, nagle znalazła się w centrum medialnej burzy, a ich rozstanie stało się jednym z najgorętszych tematów plotkarskich.
Teraz oboje sprawiają wrażenie, że układają sobie życie na nowo, ale nie obywa się bez drobnych potyczek w sieci.
Agnieszka Kaczorowska wymownie w Dzień Kobiet
Tancerka, celebrując Dzień Kobiet, podzieliła się w sieci zdjęciem okazałego bukietu. W swoim wpisie nawiązała do ostatnich wydarzeń, które zmusiły ją do przejęcia obowiązków tradycyjnie uznawanych za męskie. Teraz, jak sama przyznaje, może w końcu odetchnąć i poczuć się doceniona.
Podwójne święto, gdy uczysz się "zdejmować spodnie" i po prostu być kobietą - czytamy.
Artystka podkreśliła, że w ostatnim czasie musiała mierzyć się z wieloma wyzwaniami, które wymagały od niej siły. Dzień Kobiet stał się dla niej symbolicznym momentem, w którym mogła na chwilę zapomnieć o trudach i poczuć się kobieco.
Ale wygląda na to, że były mąż nie pozostał dłużny.
Maciej Pela nie wytrzymał i odbił piłeczkę
Pela nie przegapił okazji, by w Dniu Kobiet podzielić się swoimi przemyśleniami.
Z okazji dzisiejszego święta chciałbym życzyć Wam co następuje (w kolejności zdjęć w karuzeli).
1. Za*******j patelni.
2. Aby indukcja lśniła Wam jak moja łysina.
3. Żeby w Waszym życiu było jak najmniej szmat. Szczególnie tych brudnych.
4. Żeby można było odwalić liposukcję odkurzaczem.
5. A tak na serio, bo poprzednie to mizogonistyczne pitu pitu:
W następnej części już nieco poważniejszej życzy wszystkim paniom niezależności.
ŻYCZĘ, abyście czuły się najwspanialsze na świecie niezależnie czy stół jest u*****y (jak ten u mnie), pracujecie na etacie, latacie po świecie czy w domu na ścierze. Czy jesteście wysokie, niskie, młode, dojrzałe - czujcie się najcudowniej. I nie dajcie sobie wmówić jakimś julkom, madziom i grażynom, że jesteście na innym levelu, gorsze, niespełnione, mało ambitne, bo żyjecie inaczej niż one pokazują na tym małym, oszukanym szkiełku.
Buziaczki! Wasz Maciekapeć.
Czyżby ostatnie zdanie miało sugerować przytyk do byłej żony i zarzucanie jej zakłamywania rzeczywistości?
