Kolejny koncert, kolejna wpadka. W TVP nie popisali się podczas patriotycznych występów. Prowadzący poszli na żywioł
TVP transmitowało koncert, który miał być hołdem dla polskich żołnierzy, z okazji zbliżającego się Święta Wojska Polskiego. Niestety i tym razem musiało coś pójść nie tak. Prowadzący stroili miny, ale czy wybrnęli z wpadki, jaka wydarzyła się na scenie na żywo?
TVP zaliczyło wpadkę na koncercie „Silna Biało-Czerwona”
Telewizja Polska zorganizowała koncert „Silna Biało-Czerwona”. Odbył się on w Giżycku, z okazji zbliżającego się Święta Wojska Polskiego, które przypada 15 sierpnia. Stacja reklamowała go jako wydarzenie na cześć polskich żołnierzy. Niestety, nie uniknięto wpadki.
Zaśpiewali na nim m.in. Kamil Bednarek, Edyta Górniak i Kuba Szmajkowski. Prowadzącymi byli Izabella Krzan i Rafał Brzozowski, którzy musieli sprawdzić swój refleks w sytuacji, kiedy niespodziewanie scenariusz się sypie i trzeba improwizować, bo program leci na żywo. Jak wypadli?
"Tak spie****ć". Po festiwalu Polsatu widzom puściły nerwy. Dostało się każdemu, ale "zagraniczni goście" przebili wszystkichIzabella Krzan i Rafał Brzozowski na koncercie TVP
Krzan i Brzozowski już wiele razy uczestniczyli w programach muzycznych i rozrywkowych. Część z nich, jak „Pytanie na śniadanie”, transmitowanych było na żywo. Wydawałoby się więc, że oboje mają praktykę w sytuacjach kryzysowych. Cóż, być może nie zawsze ich doświadczenie działa perfekcyjnie.
Na koncercie zapowiedziano właśnie, że widzowie zobaczą zaraz życzenia z okazji zbliżającego się Święta Wojska Polskiego. Miały one zostać wyświetlone na telebimie oraz ekranie telewizorów.
Nasi żołnierze dostali specjalne życzenia od wojsk sojuszniczych z okazji swojego święta. Zobaczmy! – powiedzieli prowadzący.
Na ekranie pojawiło się jednak coś zupełnie innego.
Wpadka na patriotycznym koncercie TVP. Prowadzący wybrnęli?
Na ekranie nie pojawiły się jednak żadne życzenia. Widzowie zobaczyli za to obraz skierowany na publiczność, jaka zgromadziła się pod sceną w Giżycku. Reakcja Krzan i Brzozowskiego pojawiła się dopiero po kilku sekundach.
Do życzeń oczywiście wrócimy... – usłyszeliśmy, widząc też porozumiewawcze spojrzenia, jakie rzucali sobie, wyraźnie niezadowoleni z sytuacji.
Po chwili na scenie pojawiła się Natasza Urbańska. Dopiero po tym, jak wystąpiła, wyemitowano wideo-życzenia od wojskowych m.in. z Chorwacji, USA i Wielkiej Brytanii. Tym razem bez usterek.