Mandaryna pokazała swoje zdjęcie z pierwszego występu, cóż za przesłodka dziewczynka. Widać, że to prawdziwa pasja
Mandaryna zamieściła w sieci zdjęcie, do którego pozuje podczas pierwszego występu dla rodziców i sąsiadów
Już jako kilkulatka wiedziała, że chce rozwijać się w kierunku artystycznym. Pierwsze kroki stawiała w łódzkich „Krajkach”
W rozmowie dla Świata Gwiazd opowiedziała o swoich początkach na scenie. Zdradziła też, czym jest dla niej taniec
Dziś Mandaryna zaraża swoją pasją innych. Taniec pochłonął także jej dzieci – Xaviera i Fabienne
Marta Wiśniewska, która szerszej publiczności znana jest jako Mandaryna, od lat doskonale odnajduje się w polskim show-biznesie. Tancerka zasłynęła niemal dwadzieścia lat temu, kiedy rozpoczęła swoją przygodę z grupą „Ich Troje”. Dziś prowadzi własną szkołę tańca i wciąż pamięta moment, kiedy jako kilkuletnia dziewczynka po raz pierwszy stanęła na scenie.
Mandaryna na zdjęciu z dzieciństwa
Miłość do tańca rozwinęła się w Marcie, gdy ta chodziła jeszcze do szkoły podstawowej. Kilkadziesiąt lat później artystka wróciła pamięcią do tamtego okresu, dzieląc się ze swoimi fanami zdjęciem z przeszłości. Pokazała, jak wyglądała podczas swojego pierwszego publicznego występu. Zdradziła, że ilość gości na widowni była ograniczona.
- Mój pierwszy publiczny występ... Dla rodziców i sąsiadów... Strach był spory, ale przyjemność dużo większa. Nie wiem, kim byłam w tym przedstawieniu, ale na głowie miałam coś dziwnego – napisała rozbawiona na Instagramie.
Zdjęcie przeuroczej kilkulatki zachwyciło internautów. Ciekawi tego, jak wyglądała jej dalsza przygoda z tańcem i co czuła przed pierwszym spotkaniem z dużą sceną, postanowiliśmy się z nią skontaktować. Swoją opowieść Mandaryna zaczęła od łódzkiego zespołu „Krajki”.
Początek przygody z tańcem
Występ, którym Mandaryna pochwaliła się na Instagramie, został zorganizowany dla rodziny i sąsiadów. Pierwszy raz na większej scenie kilkuletnia artystka pojawiła się jednak w towarzystwie zespołu „Krajki”. Jak zdradziła w wywiadzie dla Świata Gwiazd, jako pierwsza talent dostrzegła w niej wychowawczyni. Mama natomiast nie pozwoliła jej go zmarnować.
- Taniec do mnie przyszedł, jak byłam bardzo małą dziewczynką, właśnie w podstawówce. Moja wychowawczyni stwierdziła, że warto coś z tym zrobić, z tym że na korytarzach często sobie tańczyłam. Mama zapisała mnie do „Krajek”, do tego zespołu dziecięcego i tam tańczyłyśmy i śpiewałyśmy, to było dla mnie najfajniejsze. Wtedy pokochałam taniec – zdradziła tancerka.
Wbrew pozorom podczas występów z „Krajkami” Marta czuła się spokojniej i bezpieczniej niż w trakcie przedstawień w gronie rodzinnym. Jak wyjaśniła, było to spowodowane obecnością innych osób na scenie. Dzięki sporej ekipie tańczących dziewczynek zrozumiała, że w przyszłości też chce zajmować się tańcem.
- Połknęłam bakcyla i scena mnie wciągnęła. Bardzo mi się to podobało, lubiłam to. Właśnie swoje pierwsze kroki stawiałam w łódzkich teatrach – dodała.
Kariera i własna szkoła tańca
Gdy Mandaryna była już nastolatką, na jej drodze stanął hip-hop, jednak bez względu na styl czy technikę w tańcu od zawsze doceniała jedną rzecz. To ruch, który za każdym razem pozwala się jej odprężyć, a dodatkowo polepszyć kondycję fizyczną.
- Od zawsze mi się to podobało i uwielbiałam chodzić na zajęcia i się ruszać. Poza tym super wpływało to na moją kondycję. Taniec jest czymś takim trochę magicznym, że możemy puścić wodze fantazji, zanurzyć się w dźwiękach i przetrawić je przez własne emocje. Taniec jest dla mnie fantastyczną formą spędzania każdej chwili – przyznała.
Dziecięce marzenia Mandaryny w końcu stały się rzeczywistością. Dziś artystka nie tylko tańczy, ale także zaraża swoją pasją innych. Jej zainteresowanie podzielają także jej dzieci – Xavier i Fabienne. Oboje często goszczą na salach treningowych swojej mamy.
- Prowadzę szkołę tańca i oczywiście prowadzę także zajęcia. Wciągnęłam trochę w ten świat swoje dzieci. Nawet nie trochę, bo połknęli bakcyla w stu procentach i cały czas się szkolą i tańczą nie tylko na sali, ale i w domu. Cieszę się bardzo, że możemy wspólnie kroczyć tą drogą – dodała Mandaryna.
``
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Jak dziś wygląda Magdalena Wilk z serialu "Sędzia Anna Maria Wesołowska"?
Powstaje spektakl o Krzysztofie Krawczyku. Żona i manager nie są zadowoleni
Olivier Janiak opowiedział o traumatycznej podróży samolotem: "spadaliśmy po kilkadziesiąt metrów"
Źródło: Instagram, Wywiad
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]