Maria Pakulnis ma traumę przez spotkanie z księdzem. Opowiedziała, co działo się na plebanii
Maria Pakulnis zdecydowała się na bardzo odważne wyznanie. Opowiedziała o tym, co spotkało ją przed laty na jednej z plebanii w jej rodzinnym mieście. Opowieść aktorki jeży włos na głowie.
Maria Pakulnis wraca do przeszłości
Maria Pakulnis jest dziś 67-letnią cenioną aktorką, znaną z tak wybitnych obrazów jak “Zygfryd” Andrzeja Domalika, czy “Obywatel Piszczyk” Andrzeja Kotkowskiego. W ostatnim czasie udzieliła wywiadu Dorocie Wodeckiej, który ukaże się wkrótce w książce “Moja nitka”, a którego fragmenty opublikowały “Wysokie obcasy”.
Z zamieszczonej przez magazyn publikacji możemy dowiedzieć się o traumatycznym wydarzeniu, jakie przed laty przytrafiło się artystce. Do tej pory gwiazda konsekwentnie milczała na jego temat. Dziś nie zamierza już czynić tego dłużej.
Burzliwa historia związku Marii Pakulnis i Krzysztofa Zaleskiego TYLKO U NAS: Ewa Błaszczyk dostała propozycję nakręcenia filmu o córce. Postawiła jeden warunekTraumatyczne przeżycie Marii Pakulnis
Do przykrego incydentu doszło w Giżycku, z którego pochodzi Maria Pakulnis, gdy przyszła aktorka miała zaledwie 11 lat. Dziewczęta z drużyny łyżwiarskiej, w której trenowała, zostały pewnego razu zaproszone przez proboszcza na podwieczorek.
Po wypiciu kilku drinków, ksiądz postanowił pokazać im zdjęcia ze swojego wypadu do Jugosławii. Chwilę później wydarzyło się coś, co na zawsze zmieniło podejście dziewczynki do instytucji Kościoła i pozostawiło na jej psychice trwały ślad.
Maria Pakulnis ofiarą księdza
Aktorka relacjonowała moment, w którym obrzydliwy proboszcz zbliżył ją do siebie, by zaprezentować jej swoje zdjęcia, na których był obnażony.
Przyciąga mnie do siebie, moje plecy do swojego brzucha i rozwalonych szeroko nóg. I pokazuje zdjęcie. Pierwszy raz w życiu widzę kolorowe zdjęcia. I że na skałach leży on, goły, a obok niego goła kobieta (…) Obejmuje mnie mocno ręką, czuję, że coś jest nie tak, nie wiem przecież wtedy, że ma wzwód, bo nie umiem tego nazwać, i pyta: “Opowiedzieć ci?”. Wyrwałam mu się i wpadłam do sieni - opowiadała Maria Pakulnis.
Zapłakane dziecko wypadło z plebanii, okrywszy się niezasłużonym wstydem i decydując się na milczenie. Nigdy nie ujawniło nikomu tego, co ją spotkało. Konsekwentnie zaczęło również unikać Kościoła. Po latach Maria Pakulnis ma już dość, a we wspomnianym wywiadzie zarzuca instytucji sianie nienawiści wśród społeczeństwa.
Źródło: “Wysokie Obcasy”