Mąż Elżbiety Witek nie żyje. Prawo i Sprawiedliwość przekazało smutne wieści
Elżbieta Witek, była marszałkini Sejmu z ramienia rządu Zjednoczonej Prawicy przeżywa osobisty dramat. Właśnie poinformowano o śmierci jej męża, Stanisława Witka. Mężczyzna od dłuższego czasu ciężko chorował.
Mąż Elżbiety Witek nie żyje
Informacja o śmierci Stanisława Witka pojawiła się w sobotę w mediach społecznościowych legnicko-jeleniogórskiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości. W wydanym komunikacie przekazano wyrazy współczucia skierowane do byłej marszałkini.
Dzieci Kaczyńskiej na obchodach rocznicy. Martyna ma już 17 lat i przerosła mamę. Mały Staś to kopia Lecha Kaczyńskiego „Nasz nowy dom” w wydaniu Rafała Trzaskowskiego! Przemiany robią wrażenie. Warszawiacy zachwyceniDziś w wieku 72 lat po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Stanisław Witek, były członek Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe i działacz Solidarności oświatowej. Głębokie wyrazy współczucia oraz nasze kondolencje kierujemy do Elżbiety Witek i całej rodziny zmarłego Stanisława Witek - czytamy w oświadczeniu.
Kim był Stanisław Witek?
Mąż Elżbiety Witek urodził się 13 grudnia 1952 roku w Jaworze. Ukończył studia w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Po ogłoszeniu stanu wojennego zajął się kolportowaniem podziemnych wydawnictw.
Kilkukrotnie był zatrzymywany przez służby aparatu państwowego i przetrzymywany m.in. w Zakładzie Karnym we Wrocławiu i Areszcie Śledczym w Świdnicy. Po 1983 r. rozpoczął pracę w szkole podstawowej w Paszowicach.
Stanisław Witek doczekał się wielu odznaczeń, m.in. Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, Krzyża Wolności i Solidarności, czy Złotej Odznaki Sekcji Krajowej OiW „S”. W latach 2018-2022 sprawdzał się jako radny powiatu jaworskiego, ostatecznie z powodu pogorszenia stanu zdrowotnego jego mandat został wygaszony.
Kontrowersyjny pobyt na OiOM-ie
Jak ustaliło przed rokiem Radio Zet, przez dwa lata Stanisław Witek przebywał w stanie wegetatywnym na OiOM-ie w Legnicy. Medium przedstawiło historię kobiety, która z powodu zajętego przez męża byłej marszałek miejsca, przez osiem dni bezskutecznie oczekiwała na przyjęcie do placówki, a wkrótce później zmarła.
Z zarzutów tłumaczyła się sama Elżbieta Witek twierdząc, że nie wykorzystywała swoich wpływów do umieszczenia męża w szpitalu, a jego pobyt wynikał z decyzji lekarza.
Były ośrodki, które mogły rehabilitować intensywnie takiego pacjenta, jak mój mąż, ale musiałby być na własnym oddechu, a nie pod respiratorem. Oddałabym wszystko, żeby go stamtąd zabrać, żeby mógł samodzielnie oddychać. Czekam na dzień, kiedy usłyszę od lekarza, że będę mogła go przenieść - opowiadała w rozmowie z “Super Expressem”.
Po kontrowersjach wywołanych przez ujawnienie sprawy przez Radio Zet, Stanisław Witek został przeniesiony na oddział paliatywny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.