Miał być rozwód z Sandrą, a tu takie wyznanie Barona. Ogłosił to przed całym światem
Rozwodu Sandry Kubickiej i Barona nie będzie? Muzyk przekazał na Instagramie niesłychane wieści. Fani będą szczęśliwi.
Rozstanie Sandry Kubickiej i Barona
Ogromna liczba obserwatorów na Instagramie z wielkim zainteresowaniem śledziła rozwój relacji między Sandrą Kubicką a Aleksandrem Baronem. Niestety, ich związek nie trwał długo, a pierwsza rocznica ślubu minęła bez celebracji. Na początku zeszłego miesiąca modelka z wyraźnym smutkiem ogłosiła ich rozstanie, co wywołało falę komentarzy od jej fanów. Pojawiły się obawy, że trzydziestoletnia
Sandra będzie musiała stawić czoła wyzwaniu samotnego wychowywania dziecka. Nie szczędziła krytycznych uwag pod adresem muzyka, podkreślając, że bycie ojcem to nie tylko sporadyczna opieka nad dzieckiem, często przedstawiana w sposób przesadnie heroiczny. Zaznaczyła, że prawdziwa rola ojca polega na wzięciu pełnej odpowiedzialności za życie dziecka.
Sandra Kubicka w zaskakujących słowach o Baronie
W odpowiedzi na te mocne słowa, Baron szybko zaczął publikować w mediach społecznościowych momenty spędzane z synem. Jego nagła aktywność w roli ojca wzbudziła wiele dyskusji wśród internautów. Sandra Kubicka utrzymuje bliski kontakt ze swoimi fanami, regularnie dzieląc się z nimi różnymi aspektami swojego życia. Niedawno dała im możliwość zadawania pytań, które, jak można było się spodziewać, w większości dotyczyły jej doświadczeń macierzyńskich. Jedna z jej fanek zapytała, jak Sandra radzi sobie z obowiązkami rodzicielskimi.
To pytanie skłoniło ją do szczegółowej odpowiedzi, w której postanowiła podzielić się swoim codziennym życiem i strategiami, które pomagają jej łączyć opiekę nad dzieckiem z innymi obowiązkami. Sandra dokładnie opisała codzienne wyzwania, z jakimi zmaga się jako samotna matka, podkreślając, jak ważna jest dobra organizacja, siła i determinacja, aby poradzić sobie z tymi wszystkimi obowiązkami.
Na pewno nie jestem sama. Mam pomoc od niani, która 2 razy w tygodniu przychodzi na kilka godzin. Moja rodzina też mi bardzo dużo pomagała od urodzenia. Gdy potrzebowałam wyjść z domu, dzwoniłam i moja mama, moja babcia i mój dziadek przyjeżdżali. Od jakiegoś czasu też Alek zaczął się angażować bardzo, co zresztą widzicie po jego social mediach, więc jakoś to się spina - wytłumaczyła w dosyć zaskakujących słowach.
Zadziwiające wyznanie Barona. Czy to nie koniec jego miłości z Sandrą?
Na kilka dni przed majówką pojawiły się niespodziewane wiadomości dotyczące Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona. Okazało się, że modelka poczuła się źle i ma wysoką gorączkę, przez co zmuszona była spędzić długi weekend w domu. Na Instagramie opisała ten czas jako "areszt" i przyznała, że pomimo choroby marzy o grillowaniu.
Ponieważ nie zna się na sprzęcie, poprosiła swoich obserwatorów o radę w kwestii wyboru grilla. Muzyk, mimo że są w trakcie rozwodu, postanowił spełnić jej prośbę. Alek Baron opublikował relację, na której widać, jak jedzie do sklepu, by kupić grilla, a jego komentarz wzbudził spore zaskoczenie.
Jako że mam w domu pacjentkę chorą, a ja załatałem pielęgniarką, to majóweczka stacjonarna – powiedział z uśmiechem. – A co w związku z tym teraz robię? Jadę po grilla – dodał.
Zachęcił również swoich fanów, by życzyli mu powodzenia przy wyborze odpowiedniego grilla. Jakie macie zdanie na ten temat?
