Nawrocki nie pojechał do papieża z pustymi rękami. To wręczył mu, gdy patrzył na nich cały świat
Karol Nawrocki wraz z rodziną w piątkowe popołudnie odbył audiencję u papieża Leona XIV. Prezydent Polski po raz kolejny pokazał swoją serdeczność i przygotował dla Ojca Świętego drobny upominek. Ten prezent ma jednak ważny symbol. Spotkanie od razu nabrało innego wydźwięku.
Karol Nawrocki z wizytą u papieża
Wrzesień rozpoczął się pierwszymi zagranicznymi podróżami Karola Nawrockiego w roli nowego prezydenta Polski. Najpierw odwiedził Stany Zjednoczone, gdzie został przywitany w Białym Domu przez Donalda Trumpa. Liderzy sojuszniczych państwa przeprowadzili wielogodzinne rozmowy, po czym wymienili się prezentami.
Polski prezydent wręczył gospodarzowi dwa symboliczne prezenty: obraz nawiązujący do przemówienia Trumpa z 2017 roku, co miało podkreślić ich wspólne wartości, a także opaskę z Powstania Warszawskiego, nawiązującą do heroizmu Polaków.
Donald Trump za to obdarzył polską delegację prezentami kojarzonymi z własną osobą. Otrzymali m.in.: czapkę z napisem "Make America Great Again" i białą papierową torbę z podpisem amerykańskiego przywódcy. Serwis Daily Beast podsumował ten gest jako "narcystyczne prezenty".
Teraz przyszedł czas na kolejne ważne spotkanie Karola Nawrockiego. Podczas audiencji u papieża Leona XIV nie zabrakło serdecznych gestów. Prezent, jaki prezydent podarował Ojcu Świętemu, niesie ze sobą ważne przesłanie.

Karol Nawrocki podarował Leonowi XIV wyjątkowy prezent
W piątek odbyła się uroczysta audiencja pary prezydenckiej z dziećmi u papieża Leona XIV. Spotkanie miało przede wszystkim wymiar symboliczno-duchowy.
Myślę, że to będzie jeden z ważnych tematów rozmowy między Karolem Nawrockim a kardynałem Pietro Parolinem. Oczywiście podczas rozmowy z papieżem nic ważnego nie padnie. To na pewno nie będą żadne ustalenia, które będą miały znaczenie dla polskiego Kościoła. Chodzi przede wszystkim o wymiar symboliczny i duchowy, żeby być, żeby zrobić sobie zdjęcia i tworzyć jakieś kontakty - zaznaczał dziennikarz Szymon Piezga z Onetu w rozmowie z TOK.FM
Luźny charakter rozmów nie oznacza jednak, że nie brakowało na nim wymownych gestów. Marta Nawrocka zaskoczyła wszystkich swoją stylizacją, która uhonorowała jedną z najstarszych tradycji Kościoła katolickiego.
Jej mąż natomiast po raz kolejny wykazał się ogromną hojnością. Karol Nawrocki podarował Ojcu Świętemu wyjątkowy obraz. W subtelny sposób dał sygnał dla całego świata. Prezydent postawił sprawę jasno.
Symbolika prezentu Karola Nawrockiego
W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć z audiencji polskiej pary prezydenckiej u Leona XIV. Na jednym z nich widać, jak papież przygląda się obrazowi, który otrzymał od prezydenta Polski. Polityk postawił na obraz Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej. Wybór wcale nie jest przypadkowy, a to przesłanie pójdzie w cały świat.
Prezydent zdecydował się podarować obraz Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej. To wybór nieprzypadkowy – niesie bowiem silny przekaz symboliczny. Prezydent wybrał wątek mocno osadzony w polskiej tradycji religijnej. […] Mają szczególne znaczenie, bo w przekazach Matka Boska mówiła do świadków nie tylko po polsku, ale też w gwarze warmińskiej. Było to w czasach, gdy religia stanowiła ważny element podtrzymywania polskości na Warmii i Mazurach, terenach o skomplikowanej historii i tożsamości narodowej - tłumaczył Janusz Sibora, historyk dyplomacji, w rozmowie z Plejadą.
Co zatem może stać za prezentem prezydenta? Karol Nawrocki w subtelny sposób mógł podkreślić chrześcijańskie korzenie w naszym kraju i przywiązanie do tradycji oraz kultury. To z pewnością nie umknie uwadze ekspertów na całym świecie.
Ten prezent ma wyraźne przesłanie polityczne. Właśnie dlatego zasługuje na szczególną uwagę, bo nie jest jedynie symbolem religijnym. To gest, który pójdzie w świat jako świadome podkreślenie polskiej tożsamości i historii - podkreślał historyk.
