"Nie mogę funkcjonować". Kubicka ujawnia, co dzieje się w jej domu
Sandra Kubicka w ostatnim czasie nie ma chwili wytchnienia. Pojawiły się doniesienia o kryzysie w jej małżeństwie, a w mediach społecznościowych opowiedziała o tym, z czym musi mierzyć się na co dzień. To nie jest łatwa sytuacja. Z pewnością w domu nie brakuje stresów.
Sandra Kubicka i Baron doczekali się dziecka
W maju życie Sandry Kubickiej i Barona zmieniło się nie do poznania po narodzinach syna, Leonarda. Modelka z powodu kłopotów zdrowotnych długo nie mogła zajść w ciąże, a maluszka opisywała jako własny "cud". Po porodzie skupiła całą swoją uwagę na opiece, co dokumentowała w mediach społecznościowych.
Baron o pierwszych miesiącach rodzicielstwa chętnie opowiadał publicznie, co wzbudziło zainteresowanie internautów. Muzyk opisywał oddanie żony w wychowanie syna i opiekę nad domem, jednak fani odebrali jego słowa nieco inaczej.
Przez wywiady, których Alek udziela, że jestem matką 24/7 i ciągle opiekuję się dzieckiem, i cały czas pracuję, a jego wiecznie nie ma, bo jest wiecznie w pracy, pojawiają się krzywdzące komentarze - powiedziała Kubicka.
Modelka sama wykazuje się ogromnym poświęceniem, ponieważ niedługo po porodzie wróciła do pracy. Jak przyznała, na jej głowie znalazło się część kwestii finansowych.
Tak Baron skomentował rozstanie z Kubicką. Wymowne nagranie Tylko u nas: Baron wspomniał o Kubickiej za kulisami "The Voice". Powiedział to, gdy zgasły kameryPowiem wam, co jest przykre, bo teraz jest sytuacja trochę inna – jestem mamą. Urodziłam syna, chciałabym zostać trochę w domu i nie musieć pracować, ale miesiąc po porodzie wróciłam do pracy, bo nikt za mnie rachunków nie zapłaci.
Kłopoty w małżeństwie Sandry Kubickiej i Barona
Ostatnia aktywność małżeństwa sprawiła, że zaczęły pojawiać się doniesienia o poważnym kryzysie w ich relacji. Sandra Kubicka podchodzi z dystansem do pojawiających się plotek i sama nie ma zamiaru brać w nich udziału. Zmianę udało się dostrzec również w zachowaniu Barona.
Muzyk, który jest jednym z jurorów programu "The Voice of Poland" po finałowym odcinku zrezygnował z rozmów z dziennikarzami. Miał dobry argument, by szybko opuścić studio.
Baron odmówił wywiadów na finale "The Voice”. Powiedział, że spieszy się do dziecka i żony, po czym uciął sobie dłuższą rozmowę z Lanberry i opuścił studio - relacjonuje dziennikarka Świata Gwiazd.
Teraz jednak o życiu prywatnym rozgadała się Sandra Kubicka. Na co dzień mierzy się z dużymi trudnościami. Wielu po takim zachowaniu dostałoby szału.
Sandra Kubicka zdradza prawdę. Codzienność jest trudna
Do codziennych obowiązków Sandry Kubickiej dochodzi jeszcze nadzorowanie wykończenia jej nowego domu. Wraz z Baronem i Leonardem ma nadzieję spędzić święta Bożego Narodzenia w nowym otoczeniu. Zanim jednak do tego dojdzie, ekipa musi doprowadzić wszystkie elementy do końca.
Dla modelki nie jest to łatwa sytuacja ze względu na jej upodobania. Przyznała, że uwielbia porządek i to do takiego stopnia, że wynajęła osobę, która pomoże jej ułożyć wszystko pod jej gust. Dla niektórych taka pedantyczność mogłaby być problemem. Sama Sandra uważa to za ogromną wadę.
Dzisiaj montują drzwi. Później zamawiam ekipę sprzątającą, później przyjdzie architekt porządku i pomoże mi to wszystko poukładać. Muszę mieć wszystko kolorystycznie poukładane, ciężko się żyje w taki sposób, z taką osobą, jak ja, ale mam taki spokój, jak jest czysto. Kocham porządek, nie mogę funkcjonować, jak jest bałagan. Wszystko mnie wtedy denerwuje. Jak mam czysto lepiej mi się pracuje, mam lepsze pomysły, jestem spokojniejsza - ogłosiła.
Na szczęście Baronowi nie przeszkadza charakter żony. Rodzina już odlicza dni do pierwszych wspólnych świąt w nowym miejscu.