Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Lifestyle > Nowy przedmiot wchodzi do szkół. Rodzice chcą rozszarpać Ministrę Edukacji. "Po moim trupie"
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 28.11.2024 21:28

Nowy przedmiot wchodzi do szkół. Rodzice chcą rozszarpać Ministrę Edukacji. "Po moim trupie"

Barbara Nowacka
fot. East News

Rewolucja w szkołach już od 2025 roku! Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadza obowiązkową edukację zdrowotną, kładąc szczególny nacisk na zagadnienia związane ze zdrowiem seksualnym. Rodzice już zapowiadają protesty.

Nowy przedmiot od września 2025

Edukacja zdrowotna, wprowadzana do polskich szkół od września 2025 roku, to znacząca zmiana w podejściu do edukacji seksualnej i zdrowia psychicznego młodzieży. Nowy przedmiot, zastępujący kontrowersyjne „Wychowanie do życia w rodzinie”, oferuje bardziej naukowe podejście do tematów związanych z seksualnością, a także kompleksowe wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego i profilaktyki uzależnień. 

Celem jest wyposażenie uczniów w wiedzę i umiejętności niezbędne do prowadzenia zdrowego życia. Dodatkowo w treści projektu możemy wyczytać, że:

Rozporządzenia Ministra Edukacji zmieniającego rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej, w tym dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym, kształcenia ogólnego dla branżowej szkoły I stopnia, kształcenia ogólnego dla szkoły specjalnej przysposabiającej do pracy oraz kształcenia ogólnego dla szkoły policealnej, dostępnego pod adresem: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12391102/katalog/13091744#13091744 – w odniesieniu do szkół podstawowych

A także:

w treści projektu rozporządzenia Ministra Edukacji zmieniającego rozporządzenie w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, technikum oraz branżowej szkoły II stopnia, dostępnego pod adresem: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12391100/katalog/13091658#13091658 – w odniesieniu do szkół ponadpodstawowych.

Zostały ogłoszone konsultacje publiczne, które potrwają do 21 listopada br. Aby wziąć w nich udział, wystarczy zapoznać się z projektem nowej podstawy programowej i przesłać swoje uwagi na wskazany adres lub platformę.

Ceny energii w 2025 roku. Polacy łapią się za portfele. Jest decyzja w tej sprawie Wolne w Wigilię? Nie za darmo. Jest święto do likwidacji

Co będzie zawierał przedmiot edukacja zdrowotna?

Wprowadzenie przedmiotu „edukacja zdrowotna” do szkół podstawowych to przełom. Szczególnie istotne zmiany dotyczą edukacji seksualnej, dotychczas często pomijanej. Nowa podstawa programowa zapewnia uczniom klas IV-VI kompleksową wiedzę na temat zdrowia seksualnego, obejmującą anatomię, fizjologię, rozwój psychoseksualny, relacje międzyludzkie i aspekty prawne. Dzięki temu uczniowie zdobędą umiejętności potrzebne do podejmowania świadomych decyzji dotyczących swojej seksualności i budowania zdrowych relacji.

Od września 2025 roku edukacja seksualna w szkołach ponadpodstawowych nabierze nowego wymiaru. Nowa podstawa programowa kładzie nacisk na holistyczne podejście do seksualności, obejmujące zarówno aspekty biologiczne (budowa układu rozrodczego, antykoncepcja, choroby przenoszone drogą płciową), jak i psychologiczne (rozwój seksualności, budowanie relacji, świadome decyzje, przemoc seksualna) oraz prawne. Uczniowie zdobędą wiedzę niezbędną do świadomego i odpowiedzialnego życia seksualnego.

Wprowadzenie edukacji zdrowotnej do szkół to rewolucja w polskim systemie edukacji. Zarówno uczniowie szkół podstawowych, jak i ponadpodstawowych zyskają dostęp do kompleksowej wiedzy na temat zdrowia seksualnego. Podczas gdy młodsze dzieci skupią się na budowaniu podstawowej wiedzy i umiejętności, starsza młodzież zgłębi bardziej zaawansowane zagadnienia, takie jak różnorodność orientacji seksualnych, świadome zgody i aspekty prawne związane z seksualnością. Celem jest przygotowanie młodych ludzi do świadomego i odpowiedzialnego życia.

Wprowadzenie edukacji zdrowotnej do szkół to ważny krok w stronę kompleksowego rozwoju uczniów. Choć pomysł cieszy się dużym poparciem, jego realizacja wiąże się z szeregiem wyzwań. Konieczne jest przygotowanie nauczycieli, zarówno pod względem merytorycznym, jak i pedagogicznym, a także stworzenie odpowiednich materiałów dydaktycznych. Szczególnie istotne jest zapewnienie, że nauczyciele będą umieć poruszać trudne tematy w sposób jasny i dostosowany do wieku uczniów.

Co o projekcie sądzi środowisko? Rodzice zapowiadają protesty

Temat spotkał się ze skrajnymi opiniami wśród polityków jak i ogólnie środowiska. Karina Bosak w rozmowie z Polsat News przekonywała, że edukacja zdrowotna nie powinna być przedmiotem obowiązkowym:

W programie tym oprócz treści, które są dobre, są też kwestie, które wzbudzają kontrowersje wśród rodziców, są niezgodne ich poglądami, gdzie mogą się obawiać, że jakieś treści - z którymi się nie zgadzają - będą wymagane od ich dzieci - mówiła. 

Z kolei w zdecydowanej kontrze do niej był posłanka KO Dorota Łoboda, która uważa, że edukacja seksualna nie stanowi zagrożenia dla młodzieży i jest ważnym elementem w rozwoju:

To jest jeden z bloków. Tam jest zdrowie fizyczne, psychiczne, aktywność fizyczna, odżywianie, kształtowanie postaw. Trudno zdrowie seksualne wyłączać ze zdrowia. Tam nie ma seksualizacji, jest pokazana w kontekście zagrożeń

Głosy wychodzące ze środowiska są również podzielone. Rodzice protestują nie tylko w sieci, poniżej cytujemy kilka wypowiedzi czytelników portalu wp.pl, ale także zapowiadają zorganizowane akcje.

  • Moje dziecko nie będzie na to chodzić. Niebać Nowacką.
  • Lewarow beda wystawiać w zoo za kilka lat, tak jak kiedys mu****ow.
  • Dziecko już wie jak opisać de****ów na sprawdzianku.
  • Po moim trupie!

Są oczywiście i tacy, którzy uważają, że taka zmiana będzie potrzebna w kwestii rozwoju dzieci i młodzieży:

  • A ja mam w czterech literach protesty zaściankowych rodziców i dziadków. Jak im się nie podoba, to wynocha i do prywatnych szkółek przykościelnych.
  • Pewnie protesty to będą nie rodziców z dziećmi tylko pokręconych dziadków z paciorkami w przyciasnych nakryciach głowy, pozdrawiam.
  • Denerwuje mnie takie udawanie, że seks nie istnieje i nie jest ważny. Niech mi Karinka Bosakowa nie wmawia, że ona cnotę dowiozła do ślubu, bo ze śmiechu padnę.
  • Kwestia dostosowania treści do wieku odbiorcy, jak z pozostałym materiałem w programie nauczania. 
  • Sympatycy PiS się buntują, za rządów PiS narzucano lektury szkolne, które podobały się ministerstwu edukacji niekoniecznie uczniom ( pranie mózgu) i 65% wyborców.
  • Zakompleksieni zaściankowcy powinni uczyć swoje dzieci w skansenach przy świecach wytapianych z łoju.

A wy jakie macie zdanie na ten temat?

Barbara Nowacka, fot. East News
Barbara Nowacka - Minister Edukacji Narodowej