Odwiedzili grób Pyrkosza w 7. rocznicę śmierci. Widok chwyta za serce

Śmierć Witolda Pyrkosza

Witold Pyrkosz, znany z niezapomnianych ról w kultowych polskich produkcjach, takich jak "Sami swoi", "Janosik" czy "Alternatywy 4", zapisał się w pamięci widzów jako niezwykle utalentowany aktor. Jednak to przede wszystkim jego rola Lucjana Mostowiaka w serialu "M jak miłość" przyniosła mu największe uznanie i miłość publiczności. 

Pyrkosz był obecny na ekranach od pierwszego odcinka "Emce" aż do ostatnich chwil swojego życia. Jego odejście 22 kwietnia 2017 roku było ogromną stratą dla polskiego świata filmowego i telewizyjnego. Zmarł w wieku 90 lat po walce z zapaleniem płuc, pozostawiając w sercach fanów wiele wspomnień i sentymentu. Postać Lucjana stopniowo zanikała z ekranu z powodu pogarszającego się zdrowia aktora, a reżyserzy stawiali sobie za zadanie przygotować się na tę ewentualność, choć nikt nie chciał przyjąć do wiadomości, że ta najsmutniejsza z możliwych scenariuszy kiedykolwiek się wydarzy.

Witold Pyrkosz zmarł ponad 4 lata temu. Jak dziś wygląda jego grób? Czytaj dalej Sekrety dotyczące syna Witolda Pyrkosza. Kim jest Paweł Pyrkosz? Czytaj dalej

Jaki był Witold Pyrkosz?

Po śmierci Witolda Pyrkosza cała plejada gwiazd oddała mu hołd. Szczególnie wzruszające słowa płynęły przede wszystkim od aktorów z obsady "M jak miłość", którzy mieli zaszczyt współpracować z nim przez wiele lat. Jednym z tych, którzy podzielili się swoimi refleksjami, był Robert Moskwa, znany jako serialowy Artur. Jego wyznanie ukazało, jakim człowiekiem naprawdę był Pyrkosz.

Witek miał tutaj status gwiazdy – to jest mało powiedziane, status nestora – mało powiedziane. On miał tutaj status świętego, kogoś, któremu wybaczyłoby się wszystko. On mógł wszystko. W imię zasług miał taką pozycję, że naprawdę wszyscy tutaj powinni skakać wokół niego na wysokości lamperii, powinien mieć fochy, rozstawiać wszystkich po kątach, a on tego wszystkiego nie robił. I to jest prawdziwa wielkość. Tak prawdziwego władcę poznać, po tym, że on nie krzyczy - wspominał. 

Mikołaj Roznerski, znany z roli Marcina w "M jak miłość", również podzielił się kilkoma nieznanymi wcześniej faktami na temat Witolda Pyrkosza. Roznerski opisał 90-latka jako wybitną postać, która stała się dla wielu inspiracją.

Nie udzielał rad. Od niego się po prostu czerpało. On był świetnym partnerem. Dawał młodemu aktorowi nie tylko część swojego warsztatu, ale też taką frywolność w graniu - mówił po śmierci aktora. 

W rocznicę śmierci Witolda Pyrkosza dziennikarze portalu “ShowNews” odwiedzili miejsce jego wiecznego spoczynku. 

Jak wygląda grób Witolda Pyrkosza 7 lat po jego śmierci?

Pogrzeb Witolda Pyrkosza odbył się 28 kwietnia 2017 roku. Mimo upływu siedmiu lat od odejścia ukochanego aktora, jego pamięć wciąż pozostaje żywa w sercach fanów i bliskich. Dowodem na to jest kontynuowane odwiedzanie jego miejsca pochówku przez jego wielbicieli, którzy regularnie przychodzą, aby zapalać znicze.

Miejsce pochówku Pyrkosza jest bardzo estetyczne, czyste i minimalistyczne. Nawet w rocznicę jego śmierci można było dostrzec poruszający widok, gdy znicze zdobiły malowane serca, co świadczyło o głębokim szacunku i miłości, jaką ludzie darzyli tego wyjątkowego aktora.