Olga Szomańska szczerze o odejściu z TVP. Zdradziła niebywałe szczegóły
Czołowa gwiazda "M jak miłość" nagle przerwała milczenie. Ujawniła, jak potraktowali ją producenci serialu po wielu latach współpracy. Fani będą oburzeni.
Olga Szomańska pożegnała się z największym hitem TVP w minionym odcinku. Sympatycy nie mieli jednak pojęcia, że odejście z serialu nie było jej dobrowolną decyzją.
Gwiazda "M jak miłość" przerywa milczenie
W ostatnim odcinku tasiemca TVP widzowie pożegnali aż dwie czołowe gwiazdy. Doszło do wypadku samochodowego z udziałem Andrzejka (Tomasz Oświeciński) i Marzenki (Olga Szomańska). Para niestety zginęła na miejscu. Oznacza to, że fani "Emki" nie zobaczą ich więcej na ekranie, a przynajmniej nie w tej produkcji.
W rozmowie z Plejadą aktorka odniosła się do ostatnich wydarzeń, dzieląc się szokującą dla wielu informacją. Okazało się, że to scenarzyści postanowili jej podziękować po dziewięciu latach współpracy.
- Zżyłam się z postacią Marzenki, w którą wcielałam się przez ostatnie dziewięć lat, więc oczywiście na początku było mi dość niewygodnie z taką decyzją produkcji - wyznała.
Szomańska przyznała też, że sama najpewniej nie zdecydowałaby się na odejście z serialu. Dodała, że zdaniem producentów, taki zwrot akcji ma wpłynąć korzystnie na oglądalność.
- Myślę, że pewnie nie zdecydowałabym się sama na rozstanie z serialem, ale na szczęście nie ja podejmuję takie decyzje, a czasem potrzeba w życiu zmiany, żeby otworzyły się nowe drzwi. Będę serial wspominała najcieplej - dodała.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Nie tylko zarzuty. Doda dosłownie przed chwilą przekazała kolejne fatalne wieści 2. Wyszło na jaw, jak Wiśniewski nazywa nową żonę. Fani padną, gdy się dowiedzą 3. Złota Piłka 2021: niewiarygodne, z kim Robert Lewandowski pojawił się na gali
Źródło: Plotek
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].