Ostatni film Emiliana Kamińskiego. Czy sceny aktora w "U Pana Boga w Królowym Moście" zostaną pokazane?
Emilian Kamiński odszedł niespodziewanie w czasie zeszłorocznego okresu bożonarodzeniowego. Do końca pozostawał aktywny zawodowo, dzięki czemu już niedługo po raz kolejny zobaczymy go na wielkim ekranie. To ostatnia produkcja z jego udziałem.
Oprócz tworzenia Teatru Kamienica, aktor świetnie radził sobie na planach zdjęciowych. Regularnie występował w serialu "M jak miłość", a także angażował się w projekty filmowe. Już niedługo zobaczymy go w ostatniej roli.
Emilian Kamiński po raz ostatni na wielkim ekranie
Ostatnią rolą aktora został Jerzy Bocian w produkcji "U Pana Boga w Królowym Moście". Widzowie komediowej serii mogą doskonale go pamiętać z dwóch poprzednich części: "U Pana Boga w ogródku" oraz "U Pana Boga za miedzą".
Tym razem wątek Emiliana Kamińskiego miał być jednym z głównych całej produkcji. Niestety śmierć aktora uniemożliwiła nagranie wszystkich scen z jego udziałem. Długo zastanawiano się jaką decyzję podejmie reżyser w kwestii jego postaci.
Okazuje się, że po wielu wyzwaniach Jacek Bromski zdołał stworzyć ostateczną wersję produkcji.
Edyta Herbuś została oszukana przez bliską osobę. "Zwymiotowałam"Reżyserowi udało się dokończyć film bez udziału aktora
Jak ustalił Super Express, Emilian Kamiński brał udział w większości scen do nowej produkcji. Ostatecznie nie zdążył nagrać kilku, co prawda finałowych, kwestii. Dla reżysera zatrudnienie dublera było nie do pomyślenia, dlatego znalazł alternatywne rozwiązanie.
Widzowie usłyszą tekst aktora wypowiedziany przez zupełnie inną postać. Dzięki temu jego wątek otrzyma finał, który zakładał twórca.
— Jeśli chodzi o Emiliana Kamińskiego, to zdążył zagrać najważniejsze kwestie. Zabrakło mu zaledwie dwóch scen, by dokończyć rolę. Kwestie, które miał wygłosić w zaplanowanych jeszcze scenach, przepisaliśmy na inną postać. Wypowiedziała je jego filmowa żona. […] Wybrnęliśmy w ten sposób z tej smutnej sytuacji — tłumaczył Jacek Bromski.
Kiedy premiera produkcji z udziałem Emiliana Kamińskiego?
Część zdjęć do filmu została nakręcona jeszcze w zeszłym roku, a finałowe sceny z udziałem aktora przewidziano na początek 2023 roku. Niestety Emilian Kamiński odszedł 26 grudnia. Okazuje się jednak, że wszystkie prace nad produkcją zostały już zakończone.
— Pod koniec stycznia skończyliśmy wszystkie zdjęcia. Film aktualnie jest w montażu — zdradził reżyser.
"U Pana Boga w Królowym Mieście" ma trafić do kin jeszcze we wrześniu bieżącego roku. To ostatnia produkcja z udziałem nieżyjącego już Emiliana Kamińskiego.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: SE