"Pozbawione medycznego sensu". Lekarze popełnili błąd w leczeniu księżnej Kate? Dopatrzono się nieścisłości
Księżna Kate zmaga się z nowotworem. O chorobie księżna poinformowała w mediach społecznościowych w ubiegły piątek. Okazuje się, że nie wszystko, o czym opowiadała, może pokrywać się z prawdą.
Kate Middleton przerywa milczenie
Zdrada małżeńska księcia Williama, tajemnicza choroba, a może porwanie przez UFO? Po zniknięciu księżnej Kate z życia publicznego po operacji, jaką przeszła na początku roku, media zalała fala najbardziej szalonych teorii spiskowych.
Przypomnijmy, w styczniu monarchini przeszła zabieg jamy brzusznej, a Pałac Kensington poinformował, że w związku z rekonwalescencją, wszelkie aktywności publiczne z jej udziałem zostają odwołane aż do Wielkanocy.
Nawet informacja o nowotworze Karola III, która zaszokowała opinię publiczną, nie zdołała oderwać uwagi dziennikarzy od nieobecności księżnej Kate. Wkrótce głos zdecydowała się zabrać sama zainteresowana.
Gest godny królowej? Oto reakcja Camilli na ogłoszenie Kate o raku Podano, ile czasu zostało królowi Karolowi III. Pogrzeb monarchy już zaplanowany w najdrobniejszych szczegółachOświadczenie księżnej Kate ws. raka budzi wątpliwości
W ubiegły piątek w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym księżna Kate wyjawiła, że zdiagnozowano u niej nowotwór. Monarchini podziękowała za słowa wsparcia spływające z całego świata i zapewniła, że jest pod dobrą opieką lekarską.
Żona księcia Williama wyjaśniła, że zdecydowała się na chemioterapię zapobiegawczą. Stwierdziła też, że informacja o raku była dla całej rodziny szokiem, ponieważ dowiedziała się o nim po operacji.
W styczniu przeszłam poważną operację jamy brzusznej w Londynie i wtedy sądzono, że mój stan nie jest nowotworowy – powiedziała - Operacja zakończyła się sukcesem. Jednak badania przeprowadzone po operacji wykazały obecność raka. Dlatego mój zespół medyczny zalecił mi poddanie się chemioterapii zapobiegawczej, której leczenie jest obecnie na wczesnym etapie.
Jak się okazuje, nie wszyscy wierzą w to, że treść oświadczenia wygłoszonego przez księżną Kate, pokrywa się z prawdą. W wywiadzie udzielonym CNN lekarz Jonathan Reiner stwierdził, że jej słowa są “pozbawione medycznego sensu”.
Jakie wątpliwości budzi oświadczenie księżnej Kate?
Goszczący na antenie CNN profesor medycyny z amerykańskiego Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona stwierdził, że informacja o tym, jakoby Kate Middleton miała dowiedzieć się o nowotworze już po operacji, nie może być prawdziwa. Są więc dwie opcje – albo zatajono ten fakt przed księżną, bo jest raczej wątpliwe, albo lekarze popełnili błąd w jej leczeniu, bo w innym przypadku seria badań wykryłaby nowotwór:
Kiedy ludzie przechodzą rozległą operację, nie są poddawani zabiegowi rozpoznawczemu. Wszystkie czynności poprzedzają rozległe badania obrazowe, takie jak tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny, więc zespół chirurgiczny dobrze wiedziałby, co może być problemem, zostałoby to ustalone w trakcie diagnostyki – wyjaśnił lekarz.
W jego przekonaniu, podczas operacji pobrany został wycinek do badania histopatologicznego, którego wynik jedynie potwierdził wcześniej postawioną diagnozę nowotworu.
