Paulina Smaszcz o byłym teściu. Przekazała, jak traktował ją ojciec Macieja Kurzajewskiego
Paulina Smaszcz po długim okresie milczenia na temat spraw dotyczących swojego byłego męża, nieoczekiwanie zabrała głos. Tym razem opowiedziała o relacjach, jakie łączyły ją z ojcem dziennikarza.
Paulina Smaszcz o Macieju Kurzajewskim
Paulina Smaszcz jeszcze do niedawna sprawiała Maciejowi Kurzajewskiemu i Katarzynie Cichopek kłopoty większe niż sam Marcin Hakiel! Celebrytka i była żona dziennikarza chętnie wbijała szpilę zarówno jemu, jak i jego nowej ukochanej, publikując w mediach społecznościowych posty, w których nie szczędziła złośliwości prezenterom “Pytania na śniadanie”.
W pewnym momencie Katarzyna Cichopek zdecydowała, że miarka się przebrała. Według medialnych doniesień, miała podjąć kroki prawne przeciwko dawnej małżonce swojego partnera. To prawdopodobnie przyniosło pożądany efekt, bo od sierpnia “kobieta petarda” dość sporadycznie podejmowała temat ich związku.
Paulina Smaszcz wspomina ojca Macieja Kurzajewskiego
2 listopada w całej Polsce świętowano Zaduszki. Polki i Polacy wspominali bliskich zmarłych, oddając im cześć poprzez symboliczne znicze i kwiaty składane na grobach. Dzień ten skłonił do refleksji również samą Paulinę Smaszcz.
Była żona Macieja Kurzajewskiego postanowiła opowiedzieć o osobach, których nie ma już na świecie, a które odcisnęły piętno na jej życiu. Wśród nich nieoczekiwanie znalazł się również ojciec dziennikarza - zmarły w 2019 r. Czesław Kurzajewski.
Paulina Smaszcz o byłym teściu
Paulina Smaszcz, wspominając bliskie jej sercu zmarłe osoby, wymieniła między innymi ojca Macieja Kurzajewskiego.
Brakuje mi mojej babci z jej sentencjami, dziadka, dumnego z mojego życia, byłego teścia, któremu zadedykowałam swój doktorat, bo tylko on we mnie wierzył. Idę przez codzienność wciąż posiadając ich nr telefonu, jakby byli, jakby nie odeszli, jakby byli obok, a nie w tych zimnych grobach - czytamy we wpisie opublikowanym przez Paulinę Smaszcz.
Ojciec Macieja Kurzajewskiego zmarł w wieku 75 lat. Jeśli wierzyć słowom byłej żony dziennikarza, łączyła go silna więź z synową, która w dniu zadusznym wymieniła go jako jedną z najważniejszych osób, za którymi tęskni.
