Paweł Kukiz zabrał głos. "Hejt mam większy, niż Paweł Adamowicz"
W ostatnim czasie Paweł Kukiz jest na ustach wszystkich, a to za sprawą głosowania, które odbyło się 12 sierpnia. Polityk wówczas poparł projekt PiS pod nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, szerzej znany jako Lex TVN. Od tego momentu Kukiz stronił od mediów, teraz jednak, jak podaje portal wirtualnemedia.pl, miał żądać przeprosin od TVN24 za podanie nieprawdziwych jego zdaniem informacji.
Paweł Kukiz w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl opowiedział o hejcie jaki go dotknął, przy okazji poinformował, że żąda przeprosin od TVN24.
Kukiz miał wczoraj pojawić się w programie Polsat News, wysłał do niego jednak Jarosława Sachajkę, którego nazwał "głównym winnym" zamieszania. Sachajko tłumaczył, że to on rzeczywiście on jest winien zamieszania w trakcie głosowania i źle poinstruował kolegów z partii. Teraz mówi o nowym konflikcie, jaki ma z mediami.
Kukiz i fala hejtu: memy, oświadczenia i szczere komentarze
W czwartek zaprosiła go telewizja TVN24. Kukiz odpisał im, że zgodzi się, ale tylko, jeśli TVN24 go przeprosi. Wczoraj mieli oni opublikować news, że Kukiz zażądał stanowiska wicemarszałka za poparcie PiS w głosowaniu. TVN24 miało nie odpisać więcej politykowi.
- Hejt od "piewców miłości i tolerancji" mam większy, niż Paweł Adamowicz! - mówi ironicznie Kukiz.
Kiedy spytano go, czy zamierza podać TVN24 do sądu, odpowiedział, że to nic nie da, a proces sądowy nie wpłynie na mentalność ani samej stacji, ani polityków z nią związanych.
Tymczasem SuperExpress dotarł do informacji, że z Kukizem rozmawiał sam Jarosław Kaczyński. Rozmowy miały dotyczyć miejsc na listach do sejmu oraz realizacji elementów programowych partii Kukiz'15, takich jak te dotyczące sędziów pokoju i ustawy antykorupcyjnej. Dementuje to jednak Jarosław Sachajko, mówiąc, że posłowie Kukiz'15 nie głosowali "dla posad". Sam Kukiz dodał w rozmowie z portalem wp.pl:
- Ja się wręcz uparłem, że nie chcę żadnych stanowisk.
Polityk skarży się też, że obecna atmosfera uderza w jego rodzinę i współpracowników. Telefony z pogróżkami dostawała jego asystentka w biurze poselskim, więc w końcu musieli zablokować połączenia przychodzące. Córka Kukiza w sms-ie pisała mu o lęku przed hejtem. Kukiz boi się, że w wyniku tych wydarzeń może dojść do tragedii.
I rzeczywiście, Internet nie milknie od krytyki posła Kukiza. Borys Budka z PO nazwał go w wywiadzie "największym obrońcą PiS-owiskiego systemu", Janusz Panasewicz określił go wprost "gnojem", a Jan Borysewicz wrzucił zdjęcie, na którym nazwisko Kukiza zostało wymazane z okładki ich wspólnej płyty.
Muzycy z zespołu Piersi, w jakim przez wiele lat grał Kukiz, wydali nawet specjalne oświadczenie, w jakim apelują, by polityka nie nazywać już wokalistą tego zespołu. Europoseł Jarosław Sikorski wypowiedział się dużo dosadniej o byłym muzyku.
- Paweł Kukiz jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą! - powiedział Sikorski na antenie TVN24.
Tylko nieco ostrożniej mówi o sprawie Szymon Hołownia. Ubolewa jednak nad zjawiskiem przekupywania kolejnych polityków przez PIS, a czyn marszałkini Witek porównuje do zamachu stanu. Samą postawę Kukiza nazywa "prostytucją polityczną".
źródło: wp.pl, rmf.24, wirtualnemedia.pl, superexpress
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
