Paweł Wilczak nie planował zostać aktorem. Cała jego rodzina wykonuje zupełnie inny zawód
Paweł Wilczak już od lat 90. występuje w wielu polskich produkcjach telewizyjnych i kinowych.
Zaraz po skończeniu szkoły filmowej Wilczak musiał zmierzyć się z wieloma niełatwymi doświadczeniami.
Wilczak opowiedział o początkach swojej kariery.
Paweł Wilczak już od lat 90. występuje w wielu polskich produkcjach telewizyjnych i kinowych. Aktor w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, jak wyglądały początki jego kariery. Choć wydawać by się mogło, że tak popularny artysta musiał przyciągać uwagę od samego początku, rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej.
Paweł Wilczak o początkach kariery
Zaraz po skończeniu szkoły filmowej Wilczak musiał zmierzyć się z wieloma niełatwymi doświadczeniami. Ze względu na brak perspektyw rozwoju w swoim zawodzie, zmuszony był trudnić się dodatkowymi zleceniami, które w głównej mierze dotyczyły ciężkiej pracy fizycznej. Czym zajmował się aktor?
Jak przyznał w wywiadzie, przez jakiś czas pracował na budowie, był kelnerem, jeździł ciężarówką, a nawet handlował patelniami.
- Robiłem wszystko, by w jakiś sposób zabezpieczyć sobie byt – stwierdził.
Co ciekawe, Wilczak już za młodu był na tyle ambitny, że nigdy nie prosił swoich bliskich o pomoc. Mało tego, jego rodzina nie była świadoma, że początkujący aktor ma jakiekolwiek problemy finansowe.
Gwiazdor podkreślił, że robił to głównie ze względu na to, że chciał postępować jak dorosły i odpowiedzialny człowiek. Uważał, że powinien sam ponieść konsekwencje swoich życiowych decyzji.
Wilczak nie poszedł w ślady rodziców
Okazuje się, że rodzice Pawła Wilczaka mieli co do jego przyszłości zupełnie inne plany. Oboje byli lekarzami. Mama była pediatrą, a tata ginekologiem. Mimo iż marzyli, by syn poszedł w ich ślady, on zadecydował inaczej. Jedynie brat Pawła zdecydował się związać swoją przyszłość z medycyną.
Sam Paweł w rozmowie z Dobrym Tygodniem opowiadał o swoim bracie i jego wybitnych osiągnięciach. Zdradził, że jest on profesorem medycyny i pracuje w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym w Poznaniu.
Aktor przyznał, że również próbował kontynuować rodzinną tradycję. Zdawał nawet na medycynę, ale dwukrotnie go wyrzucono. Jak sam stwierdził, dobrze się stało, bo był za słaby.
Najwidoczniej Wilczak wciąż marzył o aktorstwie. Nie bez powodu. Dzisiaj jest przecież jednym z najlepszych. Przypomnijmy, że ostatnio zagrał w serialu Usta Usta oraz w filmie Pan T, gdzie zrobił furorę, wcielając się w główną rolę.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Andrzej Kosmala opublikował przejmujące nagranie. „Niedługo do was dołączę”
Wyszło na jaw, jak zachowują się gwiazdy programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" za kulisami
Ewa Krawczyk przeżywa śmierć męża: „śpię na jego połowie łóżka”
Źródło: Gwiazdy.wp.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]