Plejada stanowczo reaguje na przemowę Dody. Jest odpowiedź gwiazdy
Afera po Gali Gwiazd Plejady trwa. Doda zamieściła materiał wideo z przemową z wydarzenia, którą w jej imieniu wygłosił Rafał Bogacz. Jak zareagował portal i co zrobiła gwiazda?
Doda zrugała portal Plejada na ich gali
We wtorek 18 czerwca odbyła się Gala Gwiazd Plejady 2024. Podczas wydarzenia została nagrodzona Doda statuetką SuperGwiazdy. Artystka aktualnie przebywa w górach, w Szwajcarii i nie udało jej się dotrzeć na galę. Napisała jednak, co chciałaby przekazać, a mowę wygłosił menadżer Dody, Rafał Bogacz. Słowa, które wygłosił, odbiły się szerokim echem w mediach.
Droga Plejado, mamy tyle wspólnych wspomnień, dekady współpracy i przyznawanych mi nagród na tej pięknej gali. I tym razem chciałoby się ją odebrać z honorami, ale postanowiłam się poświęcić i nie stawać na drodze najcenniejszej przyjaźni - napisała wokalistka.
Rabczewska skonkretyzowała, co miała na myśli:
Nie chciałabym wprowadzać niekomfortowy brak konsekwencji, jak artykuły z ostatniego miesiąca: "Tylko u nas: Ex Dody Haidar chce surowszej kary więzienia dla Dody", lub "Dlaczego Doda jeszcze nie trafiła do więzienia", lub "Niech Doda idzie siedzieć!". Wyjątkowym nietaktem byłoby zatem tu być.
Jednak prawdziwa bomba miała dopiero nadejść. Doda wspomniała o swojej mamie.
Z radością czytała to również moja mama, którą poprosiliście, by tę nagrodę mi wręczyła. Pragnę oddać tę nagrodę mojemu menadżmentowi za to, że nie musi skupiać się na promocji mojej potrójnej, platynowej płyty. I diamentowego singla. Oraz innych bezsensownych działań artystycznych. Tylko na rozwojowym prostowaniu tych tytułów i nieskutecznym przedstawianiem drugiej strony medalu – tej mniej intratnej. Niemniej, iż szacunek to nie nagrody, nagrodą jest szacunek. Doda - zakończył Bogacz.
Menadżer Dody również zabrał głos w sprawie i na zakończenie wystąpienia powiedział:
Jako osoba, która pracuje z Dodą od 20 lat, chcę dodać od siebie, że show-biznes się zmienia i powinien też zmienić swoje oblicze. Wsparcia artyście dodaje się nie tylko nagrodą raz w roku, ale codziennie. Chociażby etyką dziennikarską, która nie trzyma i nie zna tylko jednej strony. Zostawcie ten brudny układ Faktowi i świećcie jak Plejada. Plejada gwiazd,
Tuż po gali wokalistka chciała udostępnić nagranie z przemową Bogacza na swoim profilu w mediach społecznościowych. Jednak jej ruch szybko został zgłoszony.
Tylko u nas: Julia Wieniawa komentuje przemówienie Dody W takich warunkach podróżuje Doda. Zdjęcia bałaganu przyprawiają o zawrót głowyDoda ponownie zgłoszona przez Plejadę
Doda na następny dzień po gali Plejady, ponownie chciała opublikować materiał z przemową w swoich mediach społecznościowych. Jednakże ponownie ten krok z jej strony został zgłoszony, a wideo zniknęło z jej profilu. Artystka zabrała głos i zwróciła się do fanów, informując ich o sytuacji. Doda ubolewa, że nie będą mogli zobaczyć i wysłuchać przemowy, jednak namawia, by udostępniali nagranie, by dotarło do większej ilości osób.
Kochani no ja widzicie no drugi raz nagranie, które chciałam zamieścić w podziękowaniu dla mojego przyjaciela, menadżera w całości, w żaden sposób niepocięte zostaje zgłaszane i usuwane, więc mimo waszych próśb nie zobaczycie go na moim koncie, ale to też daje mi bardzo dużo i do myślenia i bardzo ciekawych wniosków. Mam nadzieję, że dla was również. Co z tym zrobicie, to już wasza sprawa. Mam nadzieję, że gdzieś to znajdziecie. Mam nadzieję, że sami będziecie też wrzucać na TikToka i tyle. Inne wasze konta nie da się zewsząd usunąć przecież. Buziaki i pozdrawiam - przekazała Doda z uśmiechem na ustach.
Zgodnie z polityką platformy Instagram, właściciel materiału wideo miał prawo zgłosić takie działanie. Nagranie z przemową dostępne jest w całości na profilu portalu Plotek w mediach społecznościowych.
Nowa redaktor naczelna reaguje na przemowę Dody
Galę Gwiazd Plejady prowadziła aktorka, Barbara Kurdej-Szatan oraz szef serwisu Grzegorz Dobek. Gospodarz wieczoru zachował spokoju w tej sytuacji i przekazał jedynie, że Plejada dostarczy także kwiaty dla Dody. Z kolei gospodyni wieczoru, tuż po zejściu Bogacza ze sceny zwróciła się do współprowadzącego słowami, które miały pozostać między nimi, jednak przez popełniony błąd usłyszeli wszyscy.
Co to miało być? - wypaliła.
Istnieje jednak możliwość, że sprawa obróci się na niekorzyść piosenkarki. Tuż przed zakończeniem gali ogłoszono, że nową szefową Plejady została Kamila Glińska, która odniosła się do zaistniałej sytuacji.
W serwisie Plejada szanujemy wszystkie gwiazdy, istnieje jednak coś takiego jak rzetelne dziennikarstwo - powiedziała.
Co Wy na to?