Po procesie padło wyznanie miłości. Smaszcz zaskoczyła w najmniej spodziewanym momencie
Paulina Smaszcz i Kasia Cichopek stanęły przeciwko sobie podczas ostatniej rozprawy sądowej. Echo spotkania nadal huczy w mediach, a teraz była żona Macieja Kurzajewskiego zabrała publicznie głos. Niespodziewanie zadeklarowała miłość. Komu?
Rozprawa Kasi Cichopek i Pauliny Smaszcz
We wtorek, 15 kwietnia, w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga rozpoczął się głośny proces o naruszenie dóbr osobistych pomiędzy Kasią Cichopek i Pauliną Smaszcz. Przed salą zjawił się także Maciej Kurzajewski, który przez cały czas towarzyszył partnerce. Do byłej żony nie był jednak miło nastawiony, co podkreślała w rozmowach z mediami.
Maciej nie powiedział mi nawet "dzień dobry". Smutne jest to, że on przychodzi z panią Katarzyną, ją wspiera, a szkoda, że gdy ja byłam w chorobie, to do mnie do szpitala nie przychodził i mnie nie wspierał - powiedziała smutno.
Konflikt nie zakończył się przy jednym spotkaniu. Następna rozprawa została zaplanowana na 24 października 2025 roku , co oznacza, że jeszcze sporo dowodów i szczegółów może wyjść na jaw. Na razie proces jest jednym z najgłośniejszych medialnych sporów od lat . Media nadal analizują szczegóły, a Paulina Smaszcz zaskoczyła publicznym oświadczeniem. Bez ogródek uderzyła w Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Nie ma szans na rozejm.

Burza wokół sprawy Kasi Cichopek i Pauliny Smaszcz
Dziennikarze jak na szpilkach czekali na wynik rozprawy sądowej. Do tej pory Paulina Smaszcz często uderzała w byłego męża i jego obecną partnerkę w mediach społecznościowych i przed kamerami. Okazuje się, że w sądzie była gotowa na ugodę, jednak miała warunek.
Sąd bardzo długo perorował na temat ugody. Wraz z moim prawnikiem przyszłam przygotowana, więc gdy sędzia nas zapytał, czy jesteśmy gotowi na ugodę, mój prawnik zabrał głos i powiedział, w jakiej formie ta ugoda miałaby być. Ja dołożyłam, że mogę przeprosić, ale w drugą stronę to też się musi zadziać. Pani Katarzyna też powinna mnie przeprosić - relacjonowała w rozmowie z Plotkiem.
Konflikt pomiędzy Kasią Cichopek i Pauliną Smaszcz był widoczny gołym okiem, już przy samym doborze stylizacji . Po rozprawie aktorka zdecydowała się na krótkie wyjaśnienie swojego stanowiska.
Szanowni Państwo, przez wiele miesięcy milczałam, choć moje dobre imię, prywatność i godność były regularnie naruszane w przestrzeni publicznej. Zdecydowałam się na podjęcie kroków prawnych nie dlatego, że chcę prowadzić medialny spór, ale dlatego, że każda osoba, bez względu na to, jaki zawód wykonuje, jak bardzo jest rozpoznawalna, ma prawo do szacunku, prywatności i obrony przed pomówieniami. Nigdy nie komentowałam tej sprawy, teraz też nie zamierzam wdawać się w szczegóły. Złożyłam pozew cywilny, bo granice zostały przekroczone wielokrotnie i z premedytacją. Liczę na sprawiedliwe rozstrzygnięcie sądu i dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali mnie w tym trudnym czasie - przekazała Katarzyna Cichopek cytowana przez Pudelka.
Smaszcz po rozprawie nie pozostała w ciszy zbyt długo. Zaledwie kilka godzin później opublikowała wymowne oświadczenie.
Paulina Smaszcz publicznie deklaruje miłość
Na swoim Instagramie Paulina udostępniła zdjęcia sprzed sądu, chwaląc się nienaganną sylwetką w agresywnie czerwonym garniturze, a później zwróciła się do fanów w słowach, które wielu bardzo poruszyły:
Od dawna z podniesioną głową, wyprostowana, samoświadoma, samodzielna i uśmiechnięta.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, ogrom wiadomości, pięknych słów, zrozumienie. Hejterów pozdrawiam z szerokim uśmiechem.
Paulina nie omieszkała również wyznać swoich uczuć w stosunku do obserwujących ją kobiet, które być może przeszły przez podobne sytuacje, lub właśnie przez nie przechodzą:
Kobiety po przejściach, które doświadczyły i doświadczają, przytulam mocno i z serca. Wy rozumiecie z czym i z kim się zmagam. Każda z nas jest poraniona, tylko inaczej.
KOCHAM WAS❤️💋🙏 Do zobaczenia na szkoleniach, wykładach i warsztatach.
#kobietypoprzejściach #kobietywkryzysie #kobietapetarda #babciapetarda❤️🥰💋🔥🧨
Myślicie, że jej fani kochają ją z równą zapalczywością, co ona ich?
