Z wielkich obietnic nic nie wyszło. Pracownik Polsatu ujawnia. Edward Miszczak nie wywiązał się z danego słowa
Edward Miszczak jeszcze niedawno miał poważne problemy. Jego planowane hity okazały się porażkami, a oglądalność spada na łeb, na szyję. Mimo to szef Polsatu wciąż jest u steru i… nie wywiązał się z kolejnej obietnicy?!
Jakie zmiany wprowadził na Polsacie Edward Miszczak?
Odkąd dyrektorem programowym Polsatu został Miszczak, przez stację przetacza się lawina zwolnień i zmian. Z legendarnych formatów rozrywkowych odeszły takie gwiazdy, jak Katarzyna Skrzynecka, Paweł Domagała czy Katarzyna Dowbor. Wprowadzenie nowych jurorów i prowadzących nie pomogło poprawić oglądalności. 19. sezon „Naszego nowego domu”, w którym prowadzącą była jeszcze Dowbor, przyciągnął średnio 1,12 miliona widzów. Obecna, 21. seria ma średnią oglądalność 874 tysiące widzów.
Podobna sytuacja ma miejsce przy innych formatach. Nowe programy, zapoczątkowane przez Miszczaka, zaplanowane na wielkie hity, miały tak słabą oglądalność, że zrezygnowano z dalszych sezonów. Do tej listy należą „Temptation Island Polska” i „Real Housewives. Żony Warszawy”, ale też „Para do gara” TV4.
W końcu zaczęto mówić o problematycznej sytuacji, w jakiej podobno miał znaleźć się dyrektor programowy. Pojawiły się nieoficjalne doniesienia o odsunięciu go z decyzyjnej roli, jednak stacja szybko temu zaprzeczyła. Póki co wygląda na to, że Miszczak wciąż ma stabilną pozycję. Czy wiosenne ramówka może poprawić sytuację Polsatu? Zgodnie z najnowszymi doniesieniami: niekoniecznie.
"Widzę, że nie wyszło". Wpadka Edwarda Miszczaka na Gali Mistrzów Sportu 2024. Miało być zabawnie, a zrobiło się niezręcznie To już oficjalne. Juror ostatecznie znika z "Tańca z gwiazdami". Wszystko po tylu latach! "Na mnie już czas"Wiosenna ramówka Polsatu Edwarda Miszczaka
Im bliżej wiosny, tym częściej mówi się o wiosennych ramówkach największych stacji. Wiadomo, że w Polsacie panowało spore zamieszanie, w związku z niespodziewaną porażką nowych programów. Widzowie zacierają już ręce na 20. edycję „Twoja twarz brzmi znajomo” czy kolejne sezony „Ninja Warrior Polska” i „Przyjaciółek”.
Oczywiście najwięcej szumu wywołuje powracający po bardzo długiej przerwie „Taniec z gwiazdami”. Początkowo twórcy formatu chcieli zrealizować go w formule „All Stars”, czyli z udziałem największych, dotychczasowych gwiazd. Sądząc jednak po nieoficjalnych doniesieniach, pomysł ten nie wypalił. Co więcej, program pożegnał Michała Malitowskiego, Andrzeja Piasecznego oraz Andrzeja Grabowskiego. Co jeszcze nie dojdzie do skutku? Szczegóły poniżej.
Edward Miszczak zmienił plany, co z obiecywanym programem?
Miszczak wiele razy wspominał w wywiadach, że chce stworzyć na Polsacie program śniadaniowy. Jeszcze kilka miesięcy temu, w wywiadzie na Plejady deklarował, że plany związane ze śniadaniówką ruszą już niedługo.
Uważam, że każda telewizja powinna mieć takie pasmo, w którym trochę broni swoje trudne tematy, w którym daje odpór pewnym krytykom, w którym promuje pewne gwiazdy, pewne idee. Myślę, że jeszcze nie pożegnaliśmy się z ideą, że będziemy mieć program śniadaniowy. Liczę, że może w przyszłym roku – obiecywał Edward.
Cóż, „przyszły rok” właśnie nastał. Co zatem z planami Edwarda? Zgodnie z doniesieniami serwisu Wirtualne Media, projekt ten nie został w żaden sposób ruszony.
Nie słyszymy o żadnych pracach nad tym programem – mówi pracownik Polsatu w rozmowie z portalem.
A wy, na jaki program czekacie najbardziej?
Źródło: Wirtualne Media, Plejada