Poważne zarzuty wobec Tomasza Wygody. Juror "TzG" grzmi, a prawda wreszcie wyszła na jaw
Jeden z najsympatyczniejszych jurorów "Tańca z gwiazdami" w końcu przerywa milczenie! Widzowie oskarżali go o coś, co jest absolutnie nie do pomyślenia. Jak skomentował absurdalne doniesienia na swój temat?
Flesze, plotki i juror: Tomasz Wygoda między tańcem a Tik Tokiem
Tomasz Wygoda to postać, która w polskim show-biznesie pojawiła się dość niespodziewanie i z impetem. Dwa lata temu, kiedy dołączył do grona jurorów „Tańca z gwiazdami” (wówczas w 14. edycji Polsatu), był szerzej znany głównie w środowisku teatralnym i tanecznym. Szybko jednak okazało się, że jego spokój, rzetelne sędziowanie i merytoryczne podejście trafiły w gusta widzów. W przeciwieństwie do innych celebrytów, Wygoda konsekwentnie chroni swoje życie prywatne. Kiedy już decyduje się na wywiad, rozmawia o pracy, o tańcu i o sztuce.
I właśnie w tym połączeniu nagłej, wielkiej popularności i hermetyczności prywatności rodzą się najciekawsze medialne historie.
Ostatni półfinał tanecznego show, pełen emocji związanych z awansem Wiktorii Gorodeckiej i pożegnaniem Katarzyny Zillmann, był okazją, by o to wszystko go zapytać. Po ogłoszeniu werdyktu, Wygoda spokojnie skomentował taką, a nie inną decyzję, tłumacząc, że to widzowie mają ostateczny głos i że chociaż on sam wolałby widzieć Zillmann w finale, musi uszanować demokrację widowiska. Stwierdził jasno, że to, iż do finału weszło dwóch mężczyzn (Maurycy Popiel i Mikołaj Bagiński), jest czymś rzadkim i ciekawym.

Zderzenie z siecią: kryzys, o którym nie wiedział
Jednak cała rozmowa z reporterem Pomponika nabrała niespodziewanego obrotu, kiedy padło pytanie niezwiązane ani z Gorodecką, ani z Zillmann. Dotyczyło to bezpośrednio samego Wygody i tego, co dzieje się wokół jego osoby w sieci. Okazało się, że na popularnym TikToku – platformie, która żyje memami, plotkami i często nieuzasadnionymi teoriami – krążą na jego temat filmiki sugerujące, delikatnie mówiąc, że juror występuje w programie… będąc pod wpływem. Jest to absurdalny zarzut, ale z punktu widzenia internetu, byle teoria, jeśli jest wystarczająco sensacyjna, ma szansę żyć własnym życiem.
Reakcja Wygody była autentyczna. Był wyraźnie zaskoczony, co zresztą nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że, jak sam przyznał, nie ma tej aplikacji i o istnieniu takich plotek dowiedział się dopiero od dziennikarza. To jest właśnie to zderzenie światów: z jednej strony juror, który żyje teatrem i tańcem współczesnym, a z drugiej – wiralowy, niepohamowany internet. Wygoda natychmiast pospieszył z wyjaśnieniami, które szybko sprowadziły plotkę do ziemi.
Ja w tym programie nie potrzebuję żadnych środków. Tu jest tylko woda. Nie wiem, o jakich środkach mówicie, ale ja jestem tak pobudzony po tym programie. - wyznał,
Tłumaczenie długości antenowej
Cała ta historia o rzekomym „stanie” jurora miała swoje źródło prawdopodobnie w jego charakterystycznej mowie podczas oceniania. Wygoda często mówi bardzo szybko, ze zmieniającą się intonacją, co dla nieprzyzwyczajonego ucha i oka w mediach społecznościowych mogło stać się pożywką do dziwacznych teorii.
Juror od razu wyjaśnił, że jego szybka mowa to efekt szacunku do czasu antenowego i specyfiki telewizji na żywo.
Pamiętajcie jedno: bardzo sobie cenię czas antenowy i ja mogę mówić wolno, robić pauzy, ale kto zapłaci za ten czas? Dlatego ja zawsze bardzo pędzę i się ekscytuję. To jest mój charakter, to jest moja natura. A jeśli się dopatrujecie tam jakiegoś głębszego dna, wolno wam, bawcie się. - podsumował juror.
Cała ta sytuacja jest doskonałym przykładem, jak działa mechanizm plotki w erze mediów społecznościowych. Wystarczy jeden filmik, jeden mem, by narodziła się miejska legenda, o której sam zainteresowany nie ma pojęcia. A juror, który wreszcie zaczął być popularny poza niszą teatralną, musi teraz, niejako w bonusie do sławy, tłumaczyć się z bzdur, które powstały w cyfrowym eterze. Wygoda, choć zaskoczony, podszedł do sprawy z chłodem i godną pozazdroszczenia zdroworozsądkową rezerwą, jasno oddzielając sztukę od bezmyślnego szumu.
