Prokuratura wydała oświadczenie ws. śmierci syna Holeckiej
Niedawne doniesienia o śmierci 31-letniego syna Danuty Holeckiej zszokowały opinię publiczną. Nagła śmierć syna byłej szefowej “Wiadomości” prowokowała do wielu pytań. Teraz prokuratura wydała nowe oświadczenie.
Sylwetka Danuty Holeckiej
Danuta Holecka jest urodzoną w 1968 polską dziennikarką i prezenterką telewizyjną. Przez niemalże całą karierę była związana z Telewizją Polską, a w 2019 została szefową “Wiadomości”, gdzie pozostała do 2023 roku. Po opuszczeniu TVP trafiła do TV Republika, gdzie prowadzi główny program informacyjny stacji - "Dzisiaj”.
Holecka była niekwestionowaną gwiazdą Telewizji Publicznej za czasów rządów PiS. Po zmianie obozu rządzącego dziennikarka nie musiała długo czekać na nowe propozycje pracy. W ślad za m.in. Michałem Rachoniem czy Michałem Adamczykiem przeniosła się do TV Republika.
Jej mężem jest Krzysztof Dunin-Holecki, z którym ma synów bliźniaków: Stefana oraz Juliana. To właśnie śmierć Juliana stała się powodem przykrych medialnych wieści dot. rodziny Holeckich .
Syn Danuty Holeckiej nie żyje
Zmarły 9 lipca mężczyzna miał zaledwie 31 lat. Julian-Dunin Holecki był lekarzem ortopedą praktykującym w Warszawie. Ukończył studia na Śląskim Uniwersytecie Medycznym oraz Akademii Medycznej w Warszawie. Jego starszy o 2 minuty bliźniak Stefan również jest lekarzem.
Według danych Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, w 2018 odbył staż dyplomowy w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Lipsku. Później pracował w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim i Szpitalu Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie. Według kolegów z pracy był bardzo dobrym, sumiennym lekarzem. Tak o podobieństwach swoich synów mówiła matka i znana dziennikarka:
Fizycznie są podobni, choć Stefek, starszy o dwie minuty, jest trochę potężniejszy. Charakterami się różnią, inaczej się też ubierają. Stefek woli rzeczy luźne, a Julek obcisłe. Pierwszy jest bardzo pracowity, solidny, a drugi, dopiero jak ma nóż na gardle, to zakasuje rękawy.
Pogrzeb młodszego z bliźniaków Holeckich odbył się 15 lipca na Cmentarzu Służewieckim Starym w Warszawie.
Oświadczenie prokuraury ws. śmierci syna Danuty Holeckiej
Od czasu pogrzebu Juliana rodzina i bliscy nie odnosili się do przykrych wydarzeń. Co prawda napływały do nich liczne wyrazy współczucia ze strony świata dziennikarskiego, jednak wciąż zastanawiano się nad przyczyną śmierci 31-latka.
Prokuratura od początku wykluczyła możliwość udziału osób trzecich. Jak się teraz okazuje, przeprowadzono serię rozmów z rodziną zmarłego, z których wynika, że 31-letni Julian zmagał się z poważną chorobą, na którą się leczył. Jak podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba:
Przeprowadzono oględziny z miejsca ujawnienia zwłok i oględziny (...), w których brał udział prokurator. Po przesłuchaniu członków rodziny i po dokonaniu wywiadu, co do stanu zdrowia zmarłego, prokurator odstąpił od przeprowadzenia sekcji (...) w przedmiotowej sprawie. Zmarły wcześniej chorował.
Jeśli chodzi zaś o konkretne informacje dot. tego, z jaką chorobą zmagał się syn dziennikarki- ta informacja nie została podana do wiadomości publicznej.