To ona dała Polakom słynną "kapuczinę". Kim jest królowa kawy?

Teresa Mokrysz: początki kawowego imperium

Teresa Mokrysz w 2024 roku zajęła 61. miejsce na liście najbogatszych Polaków magazynu "Forbes", z majątkiem o wartości 1,54 miliarda złotych. Nie do uwierzenia, jak rozwijała się kariera dzisiejszej królowej kawy, założycielki firmy Mokate, która stała się największym w Europie Środkowej producentem kawy i herbaty oraz dociera do 70 krajów na sześciu kontynentach.

Teresa opuściła dom rodzinny już jako osiemnastolatka. Była wtedy w związku z Kazimierzem Mokryszem i zdała na studia prawnicze. Niestety jej matka miała inny plan na życie córki.

Zrobiłam maturę i zgłosiłam się na prawo; studia były moim marzeniem. Ale wówczas już mój ojciec nie żył, a mama stwierdziła, że powinnam najpierw kilka lat popracować, bo studiowanie jest drogie. Odpowiedziałam, że w takim razie wychodzę za mąż i opuszczam dom. I tak zrobiłam - nigdy już do domu rodzinnego do Istebnej nie wróciłam – mówiła w “Wysokich Obcasach”.

Teresa i Kazimierz Mokrysz ukończyli studia i doczekali się dzieci. W wychowywaniu dwojga pociech pomagali teściowie. To właśnie po rodzicach Kazimierz przejął biznes budowlany oraz sklep i restaurację w Goleszowie. Wtedy przedsiębiorcza kobieta postanowiła zaryzykować po raz kolejny: namówiła męża na zmianę profilu biznesowego i sprowadzanie śmietanki do kawy w proszku.

Na całego tira śmietanki trzeba było 30 tysięcy dolarów, ale od męża pożyczyłam 10 tysięcy dol. i za tyle sprowadziłam. Bałam się ryzyka. Potem całą przepakowaną śmietankę przywiozłam do Ustronia i znów poprosiłam męża, by mi pomógł to sprzedać. Najlepiej przy tych paluszkach – tu karton śmietanki, tam karton. I tak się to zaczęło – wspominała w “Wysokich Obcasach”.

W 1990 Kazimierz przekazał stery firmy Teresie. To ona zmieniła jej nazwę na “Mokate”, która pochodzi od ich imion: MO-krysz, KA-zimierz, TE-resa. Produkcja śmietanki do kawy, a potem cappuccino, okazała się strzałem w dziesiątkę. Dziś ponad 80% przychodów firmy pochodzi z eksportu, a produkty tej marki można spotkać nawet w Kolumbii czy na Malediwach. Zanim to jednak nadeszło, musiała zrobić coś, by rozreklamować swoje produkty. A początki były… lekko mówiąc, trudne.

Cieplutka posadka Tuchlińskiej. Miliarder zadbał o młodszą ukochaną Czytaj dalej Jest miliarderem i robi furorę w Polsce. Córkę Jakubasa dobrze znacie Czytaj dalej

Teresa Mokrysz: jaki ma obecnie majątek?

Mokate ma obecnie trzy zakłady produkcyjne: w Ustroniu, Żorach i czeskich Voticach. W sumie zatrudnia ponad 1500 osób. Mokrysz po raz pierwszy na liście najbogatszych znalazła się w 2015 roku i od tamtej pory jej nie opuszcza. A jak namówiła Polaków do picia cappuccino? Wtedy jeszcze nikt nie miał pojęcia, jak się je przyrządza.

Pewnego dnia pojechałam do jednego z moich dostawców opakowań. Pyta mnie, czego się napiję, a ja oczywiście: “Mokate cappuccino”. Prezes bardzo zadowolony mówi: “Mamy, mamy”. Po chwili sekretarka przynosi dwie szklanki z kawą zaparzoną po turecku, na którą nasypała proszek z moich torebek. Prezes zamieszał, nie pił, tylko jadł, bo pić się nie dało, taki kożuch był na wierzchu. Ja mojej nie tknęłam – wspomina ze śmiechem Teresa.

Wtedy wpadła na pomysł, by wyprodukować serię reklam instruktażowych, pokazujących jak przyrządzić napój. Kampania w telewizji kosztowała pół miliona złotych, ale to właśnie dzięki niej firma odniosła taki sukces. Archiwalne nagrania znajdziecie na końcu tego tekstu.

Kiedy u progu lat 90. debiutowaliśmy z cappuccino, trzeba było oprzeć się na intuicji i rozeznaniu rynku prowadzonym przeze mnie osobiście wśród znajomych i w zaprzyjaźnionych sklepach. To bardzo niedoskonałe instrumenty i niewiele brakowało, aby przygoda z cappuccino skończyła się fiaskiem. Pomógł łut szczęścia i uruchomiona w ostatniej chwili – i za ostatnie pieniądze – reklama w telewizji – mówiła biznesmenka w “Dzienniku Zachodnim” w 2012 roku.

Od 2016 roku na czele Mokate stanął Adam Mokrysz, syn założycielki firmy. Także córka Teresy i Kazimierza Mokryszów pełni tam ważną rolę. Co wiadomo o rodzinie Teresy?

Teresa Mokrysz: rodzina, dzieci

Adam Mokrysz studiował handel zagraniczny na Uniwersytecie Londyńskim. Studia podyplomowe zrobił z zakresu zarządzania na Uniwersytecie w Lozannie. Sylwia Mokrysz, jego siostra, ma tytuł doktora nauk społecznych w zakresie zarządzania i jakości. W spółce Mokate jest prokurentką. Na co dzień nie pokazują się mediach, nie brylują na ściankach.

To sprawa pewnych zasad wyniesionych z domu rodzinnego, mojego i męża. Uczono nas skromności; stawanie na świeczniku jako cel sam w sobie nigdy nie było dobrze widziane. Nie oznacza to unikania mediów, być może za wyjątkiem męża, który woli ten typ kontaktów pozostawiać mnie i dzieciom. Tak ja, jak i Adam oraz Sylwia chętnie mówimy o konkretach, dzielimy się sprawami firmy i naszym doświadczeniem – tłumaczyła Teresa w “Dzienniku Zachodnim”.

Jak w ogóle doszło do tego, że Adam i Sylwia postanowili pracować w spółce Mokate?

Nie było mowy o wychowywaniu dzieci na menedżerów czy prezesów. Zarówno córka Sylwia, jak i syn Adam w sposób bardzo naturalny, całkowicie z własnej woli, zaczęli przejawiać zainteresowanie firmą. Słyszeli, jak rozmawiamy z mężem na tematy zawodowe, widzieli naszą pracę i pracę nielicznej kiedyś załogi. […] Po kilku latach, gdy podjęliśmy budowę pierwszego, nowoczesnego zakładu, dzieci mogły obserwować z okna, jak na granicy Ustronia powstaje potężny obiekt. Imponowało im, gdy mogły włączać się do firmowych rozmów, wypowiadać swoje zdanie. Potraktowały jak wyróżnienie dopuszczenie ich do wykonania pewnych prac dla firmy, a z czasem – zaczęły się na własną rękę przygotowywać do podjęcia poważniejszych zadań. Ich pierwsze zarobki w Mokate to płaca za pracę na najniższych szczeblach firmowej hierarchii. Nie zniechęciły się – mówiła z dumą Mokrysz.

Poniżej możecie zobaczyć aktualne zdjęcia całej rodziny Mokryszów.

Źródło: Forbes, Dziennik Zachodni, Wysokie Obcasy