Smutne wyznanie Urszuli. Choroba przyszła nagle i w najgorszym momencie
Słynna wokalistka od lat podbija polską scenę muzyczną. Gwiazda jest spełniona i szczęśliwa. Jednak nie zawsze tak było. Jako młoda dziewczyna zmagała się z poważną chorobą. Wyzdrowiała dzięki jednej osobie.
Urszula: życiorys i kariera
Piosenkarka urodziła się w 1960 roku w Lublinie. Mieszkała z rodzicami i starszą o 4 lata siostrą Ewą. Była harcerką oraz od najmłodszych lat pobierała lekcje muzyki na akordeonie i fortepianie, a w wieku 14 lat rozpoczęła naukę śpiewu.
Zadebiutowała w 1978 roku na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Kilka lat później stała się rozpoznawalna, występując na scenie z zespołem “Budka Suflera”.
Dziś jest uwielbiana przez fanów za takie utwory jak: “Dmuchawce, latawce, wiatr”, “Konik na biegunach”, “Malinowy król”, czy “Rysa na szkle”.
Występ ze znanym zespołem odmienił nie tylko jej karierę, ale też życie prywatne, z dala od blasku fleszy.
Urszula wyrzuciła młodszego o 20 lat męża z domu. Powód był druzgocący Sopot 2023. Urszula rozniosła scenę w nowej fryzurze. TAKIEJ jeszcze nigdy jej nie widzieliścieŻycie prywatne i choroba Urszuli
W 1985 roku wokalistka zwróciła uwagę na nowego członka “Budki Suflera” Stanisława Zybowskiego. Od razu ich do siebie przyciągnęło. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dwa lata później urodził im się syn Piotr, który dziś jest perkusistą. Jednak okres po narodzinach dziecka nie był łatwy dla wówczas 27-letniej gwiazdy. Piosenkarka zachorowała na depresję poporodową.
Jej męża często nie było w domu w związku z licznymi koncertami. Urszula natomiast skupiła się na prowadzeniu domu i wychowywaniu syna. Gdy byli w komplecie wokalistka była spokojna, a gdy mąż wyjeżdżał, ponownie nachodziły ją lęki.
Gucio był moim pierwszym dzieckiem, wszystko było nowe i nieznane. Dla Staszka to nie był debiut, bo miał dwójkę dzieci z pierwszego małżeństwa, a więc wiedział, jak postępować z niemowlakiem, że płacz dziecka, nieprzespana noc to nie koniec świata - powiedziała gwiazda w rozmowie z magazynem “Claudia”.
Z czasem wszystko się ustabilizowało. U schyłku lat 80. rodzina przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, ale nie udało im się spełnić ich “amerykańskiego snu”. Powrócili do Polski w 1993 roku. Wybudowali dom pod Warszawą i wiedli szczęśliwe życie. Niestety Zybowski w latach 90. zachorował na raka wątroby. Odszedł w roku 2001.
Piosenkarka powróciła w wywiadzie do młodzieńczych lat, ujawniając kto, pomógł jej w trudnych chwilach.
Kto pomógł Urszuli w ciężkich chwilach?
Gdy gwiazda zostawała sama w domu z malutkim dzieckiem, mogła liczyć na wsparcie sąsiadki, którą ciepło wspomina.
Bardzo ważną osobą była dla mnie Lila, moja sąsiadka z bloku na Ochocie. Minęło wiele lat, ale myślę o niej z ogromną wdzięcznością. Nie wiem, co by się stało, gdyby nie ona. Ona mnie uratowała przede mną samą, przed czarnymi myślami - ujawniła wokalistka.
Historia Urszuli pokazuje, że czasem ktoś całkiem obcy może nam pomóc, gdy z czymś się zmagamy.
Tuż po porodzie wróciłam z Lublina do Warszawy z maleńkim Guciem do naszego wynajmowanego mieszkania. [...] Leciały mi łzy, snułam się z wózkiem po parku albo patrzyłam przez okno. Wtedy nie mówiło się depresji poporodowej. Ale ze mną coś się działo. Mama i siostra wpadały z Lublina, ale tak naprawdę ratowała mnie Lila, która też często była sama ze swoim synem - dodała piosenkarka.
Gwiazda nie sądziła, że po śmierci męża jeszcze będzie szczęśliwa. Jednak kilka lat po tym tragicznym dla niej wydarzeniu związała się z 20 lat młodszym Tomaszem Kujawskim. Parze urodził się syn Szymon. Mimo napotkanych na swojej drodze problemów od lat tworzą zgrane małżeństwo.
