Sopot na linii ognia. Tego widzowie już nie wytrzymali
Dziś trwa już trzeci dzień Top od the Top Festival 2024. Lista zarzutów, jakie mają fani do wydarzenia jednak stale rośnie. Zdziwicie się, co teraz skrytykowano.
Top od the Top Festival 2024: zarzuty do organizatorów
Pierwsze dwa dni Top od the Top Festival 2024 pokazały, że organizowanie wydarzeń na żywo zawsze wiąże się z nieprzewidzianymi trudnościami. Przekonali się o tym widzowie TVN, którzy już na starcie Top of The Top Sopot Festival 2024 napotkali problemy techniczne – w trakcie transmisji na moment zabrakło dźwięku. Potem wszystko zależało od prowadzących i artystów. Gwiazdy stacji starały się jak mogły, by zadowolić publiczność i widzów przed telewizorami, ale w mediach społecznościowych nie brakowało krytycznych komentarzy.
Zespół Wilki, który wystąpił pierwszego dnia, spotkał się z falą hejtu, choć szybko został ona zastąpiona pochwałami dla Sylwii Grzeszczak, która zachwyciła swoim występem. Jednak prawdziwy problem, którego początkowo nie uchwyciły kamery, to pustoszejąca z dnia na dzień Opera Leśna. Czy to największa porażka TVN?
Sylwia Grzeszczak zwróciła się do internatów po występie w Sopocie Zrównali go z ziemią po występie w Sopocie. Fani nie mieli litości dla legendyTop od the Top Festival 2024: Mało kto przychodzi na koncerty?
Muzyczne wydarzenie napotkało problemy nie tylko techniczne. Organizacja tak dużej imprezy w środku tygodnia stanowi wyzwanie nawet dla najbardziej oddanych fanów artystów. Część widzów musi opuszczać koncerty przed ich zakończeniem, co jest widoczne w transmisji TVN. Niektórzy artyści wykonują swoje przeboje przy pustych miejscach w Operze Leśnej, co zauważył "Super Express".
Portal zwrócił uwagę na liczne puste ławki podczas występów czołowych gwiazd, jak w przypadku Natalii Nykiel, która kończyła pierwszy dzień festiwalu. Mimo to prowadzący i artyści starają się dostarczyć świetne widowisko widzom przed telewizorami. To jednak chwilami również nie wystarcza.
Co nie spodobało się widzom trzeciego dnia festiwalu?
Top od the Top Festival 2024. Internauci krytykują gwiazdy TVN-u
Dla internautów większym problemem było pojawienie się na scenie gwiazd TVN-u, które nie są związane z muzyką. W pewnym momencie wystąpili jurorzy "Top Model", a później Monika Olejnik. Swoją opowieść przedstawił także Michel Moran, juror "MasterChefa".
Wywołało to falę krytyki.
- Co to jest... 'Kropka nad I' czy festiwal?
- Totalne dno - wykorzystywanie festiwalu piosenki do swojego sekciarskiego samouwielbienia
- Co Olejnik ma wspólnego z festiwalem?
- Towarzystwo wzajemnej adoracji - czytamy pod postem na Facebooku TVN-u.
Internauci w sieci określają festiwal jako “kółko wzajemnej adoracji” i tradycyjnie narzekają również na to, że mimo wyraźnych próśb, nagłośnienie nie zostało poprawione. Myślicie, że stacja wyciągnie wnioski?