“Jeden z dziesięciu” w czerwcu tego roku obchodził swoje 30. urodziny. Mało które show było w stanie utrzymać się na antenie przez tyle lat, co świadczy o jego wyjątkowości. Choć dziś program ma w zasadzie tylko wielbicieli, na początku nie brakowało krytyków.
Program “Jeden z dziesięciu” emitowany jest na antenie Telewizji Polskiej już od 1994 r. Nie wszystkie tajemnice show zostały jednak rozwiane przez lata jego funkcjonowania. Prowadzący Tadeusz Sznuk postanowił wyjawić jedną z nich.
“Jeden z dziesięciu” zagrożony? W związku z trwającą w TVP reformą wielu fanów zastanawia się, jaka jest przyszłość popularnego teleturnieju. Głos w sprawie zabrał sam prowadzący, Tadeusz Sznuk.
Tadeusz Sznuk zabrał głos w sprawie emocjonującego odcinka “Jeden z dziesięciu”, w którym padł historyczny rekord programu. Prowadzący poruszył temat regulaminu programu.
Artur Baranowski przeszedł właśnie do historii programu “Jeden z dziesięciu”, zdobywając komplet punktów w finale (co nie udało się nikomu przed nim). Inny z uczestników odcinka ujawnił, jak zwycięzca zachowywał się za kulisami. Przekazał też niepokojące wieści o Tadeuszu Sznuku.
Tadeusz Sznuk prowadzi teleturniej „Jeden z dziesięciu” od niemal 30 lat. Prezenter jest jedną z gwiazd TVP. Teraz na jaw wyszły informacje o jego chorobie. Uczestnik programu zdradził, czego był świadkiem za kulisami.
Tadeusz Sznuk jest jedną z najbardziej legendarnych gwiazd Telewizji Polskiej. Prezenter od blisko trzydziestu lat prowadzi popularny teleturniej "Jeden z dziesięciu". Widzowie w najnowszych odcinkach zauważyli coś niepokojącego. Czy stan gwiazdora się pogarsza?
"Jeden z dziesięciu" to jeden z ulubionych teleturniejów Polaków. Niestety w ostatnim czasie coraz częściej w programie dochodzi do wpadek, które widzowie z uwagą obserwują. Ich uwagę musiał zatem zwrócić poważny błąd w ostatnim odcinku."Jeden z dziesięciu" od ponad 20 lat wzbudza ogromne zainteresowanie. Ma to jednak swoje wady, ponieważ - jak się ostatnio okazało - żadna wpadka na antenie nie umknie telewidzom.
Mimo że w programie "Jeden z dziesięciu" rzadko zdarzają się wpadki, tym razem widzowie nie dowierzali własnym oczom. Jak to się stało, że uczestnik odpowiedział tylko na jedno pytanie i... wygrał odcinek?"Jeden z dziesięciu" tym razem negatywnie zaskoczyło widzów. W ostatnim odcinku doszło do zadziwiającej sytuacji.
Trudno wyobrazić dziś sobie kultowy polski teleturniej "Jeden z dziesięciu" bez legendarnego prowadzącego Tadeusza Sznuka. Program emitowany jest na antenie TVP od 27 lat, a gospodarzem show niezmiennie jest popularny dziennikarz. Okazało się jednak, że Telewizja Polska planowała zastąpić Tadeusza Sznuka innym prowadzącym.Z książki Romana Czejarka "Kultowe teleturnieje" dowiadujemy się, że TVP planowało zmienić gospodarza słynnego programu "Jeden z dziesięciu". Czy Tadeusz Sznuk wie, kim stacja próbowała go zastąpić?
20. odcinek 128. już serii programu "Jeden z dziesięciu" (emitowanego na antenie Telewizji Polskiej od 1994 roku) zaskoczył nawet samego prowadzącego teleturniej – Tadeusza Sznuka. Jeden z uczestników ustanowił bowiem jeden z najwyższych wyników w historii wszystkich dotychczasowych Wielkich Finałów.
Barbara Kurdej-Szatan mocno skomplikowała sobie życie jednym, nieprzemyślanym wpisem na Instagramie. Jej kontrowersyjna i momentami obraźliwa opinia na temat żołnierzy stacjonujących przy granicy już przyniosła poważne konsekwencje.Mało tego, na tych, do których już doszło, może się nie skończyć. Aktorka musi liczyć się nie tylko z komplikacjami zawodowymi, ale także prawnymi.