Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > To on pozwał Magdalenę C. Teraz świętuje sukces: „Koniec bezkarności celebrytów”
Anna Lipska
Anna Lipska 19.09.2023 15:33

To on pozwał Magdalenę C. Teraz świętuje sukces: „Koniec bezkarności celebrytów”

Kto pozwał Magdalenę Cielecką i za co?
Magdalena C., fot. KAPIF

Magdalena C. usłyszała w prokuraturze zarzut za reklamę mocnego alkoholu na popularnym portalu społecznościowym. Pierwsza informację podała Polska Agencja Prasowa. Teraz już wiadomo, kto złożył zawiadomienie.

Magdalena C. oskarżona

Magdalena C. ma kłopoty przez reklamowanie mocnego alkoholu w mediach społecznościowych. Informacje na ten temat natychmiast obiegły media.

Prokurator Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdził, że zostało wszczęte postępowanie w tej sprawie. Prowadzi je Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście. 

Zarzucono jej publiczne rozpowszechnianie znaków towarowych oraz symboli graficznych związanych z trunkiem. Magdalena C. zdecydowała się nie składać żadnych wyjaśnień w tej sprawie. Może jej grozić grzywna od 10 tys. do nawet pół miliona złotych.

Magdalena C. z poważnymi zarzutami. Co się stało? Lepiej usiądźcie Filip Chajzer zniknął z "DDTVN". Teraz tak chce zarabiać na życie. To koniec z telewizją?

Kto złożył zawiadomienie w sprawie Magdaleny C.?

Jednocześnie prokurator Szymon Banna potwierdził, że sprawa zaczęła się po złożeniu zawiadomienia:

“Postępowanie przygotowawcze wszczęte zostało w wyniku zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez Jana Śpiewaka” — poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokurator wyjaśnił także, że chodzi o reklamy, które pojawiły się na Facebooku.

“W toku dochodzenia prokurator postanowił przedstawić Magdalenie C. zarzut, że w okresie czerwca do sierpnia 2023 r., wbrew przepisowi art. 131 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, prowadziła reklamę napoju alkoholowego w postaci wódki, poprzez udostępnianie swojego wizerunku dla materiałów graficznych i wideo powiązanych z profilem w serwisie Facebook”

Teraz Jan Śpiewak na swoim profilu na Instagramie opublikował post, w którym wszystko wyjaśnia.

Jan Śpiewak potwierdza, że złożył zawiadomienie. Co napisał?

Jan Śpiewak, aktywista i działacz społeczny, który słynie z tego, że nie boi się nagłaśniać nawet trudnych i kontrowersyjny spraw, potwierdził, że to on stoi za zgłoszeniem sprawy znanej aktorki do prokuratury.

“Po moim zawiadomieniu do prokuratury Magdalena C. usłyszała zarzuty za reklamę wódki. Koniec bezkarności celebrytów” - napisał.

Następnie działacz zacytował podane przez PAP informacje uzyskane z prokuratury i dodał:

“Mam nadzieję, że aktorka przeprosi i przyzna się do błędu. Upadła, ale może jeszcze się podnieść. Podda się karze i odda pieniądze, jakie zarobiła na kryminalnych reklamach na pomoc dzieciom alkoholików. Sama jest dzieckiem alkoholika, o czym wielokrotnie mówiła publicznie. Wie, ile alkohol zła zrobił jej i tysiącom innych ludzi w Polsce” - napisał.

Na koniec podkreślił:

“Liczę na to, że będzie kolejny krok w walce z nielegalnymi reklamami alkoholu, które zalewają Polskę. Nie możemy być obojętni na zło, które kartele alkoholowe i celebryci wyrządzają naszemu społeczeństwu. Pamiętajcie, że wszystkie reklamy wódki, czy wina to przestępstwa, które możecie zgłaszać do prokuratury. Razem posprzątajmy Polskę z alkopatusów, którzy dorabiają się fortun na krzywdzie innych.”

Kim jest Jan Śpiewak?

Jan Śpiewak, jeden z pierwszych, a na pewno jeden z najsłynniejszych aktywistów miejskich w Polsce. 

Dał się poznać Warszawie w 2013 r., kiedy jako działacz Żydowskiej Ogólnopolskiej Organizacji Młodzieżowej bronił przed wyburzeniem kolonii domków fińskich w centrum Warszawy. Chciał tam stworzyć Kibuc Warszawa, a urządzały się tam właśnie różne organizacje społeczne.

Pracował w sztabach wyborczych, więc miał za sobą pewne doświadczenie polityczne. W 2006 r. u Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) i w 2010 r. u Czesława Bieleckiego (PiS). W 2013 r. zaangażował się też, już jako aktywista inicjatywy Miasto Jest Nasze, w referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta Warszawy. 

Ujawnił też tzw. aferę reprywatyzacyjną, czyli proceder wyłudzania atrakcyjnych działek w centrum Warszawy przez mafię z przyzwoleniem urzędników ratusza.